to kiedy to 1.0?
Mariusz Mazur
mariusz w isn.pl
Pon, 15 Kwi 2002, 17:36:10 CEST
Żeby nie było niejasności. Nie mam zamiaru rozpoczynać kolejnego wątku bo
wszyscy co mieli do powiedzenia to już powiedzieli. To nie jest mój głos w
dyskusji, tylko coś co po prostu muszę napisać.
Otóż jedną z dyskusji z listy dokończyliśmy z kloczkiem na privie. Lekko się
przeraziłem jego odpowiedzią i poprosiłem jednego z moich znajomych (z
którego zdaniem bardzo się liczę) o skomentowanie tego maila. Powiedział mi
on, że:
"Sytuacja jest jesna: w tej chwili to on
kontroluje PLD. Ta kontrola jest niemal absolutna - może przyjmować i
wykluczać ludzi, jeśli się zdecyduje na jakies rozwiązanie techniczne,
to ono musi zostać - itd."
Czy ktoś się z powyższym nie zgodzi? Wątpię.
Oto jeszcze dwa cytaty:
"Dopóki kloczek nie uzna, że projekt
jest demokratyczny, doputy developerzy mają ddwa wyjscia: fikać ale
dalej rozwijać PLD dla wspólnego dobra (własnie tego chce kloczek)
albo założyć oddzielny projekt, zarządzany w sposób demokratyczny -
coś jak Debian. "
"Ja szczerze mówiąc patrząc na zachowanie kloczka mam jedno odczucie:
nigdy przenigdy nie być developerem PLD... bo to oznacza moralne
wsparcie dla tego typu zachowań, które są cholernie nie fair... Bardzo
niesprawiedliwe. To jest właśnie to - używają jego patosu
patriotycznego - ,,z czym walczyli nasi ojcowie'' przez ileśtam lat:
żeby jeden nie blokował wolności wielu. Jak dla mnie to cholernie
przygnębiające. Jeśli developerzy pogodzą się z odebraniem rw serkowi
(a wszystko wygląda na to, że się pogodzili, spokojnie rozmawiają o
innych rzeczach), to dla mnie to będzie największa klęska wolności w
polskim projekcie."
Chociaż osobiście jestem totalnie przeciwny zabraniu serkowi rw (i większość
osób odzywających się na liście też) to jednak jestem bezsilny w tej kwestii.
Reszta z nas też. Ten mail nie jest nawołaniem do kolejnego odezwu
niezadowolenia bo kloczek i tak takie głosy oleje sikiem prostym i nic z tego
nie wyniknie (dlatego prosiłbym o wstrzymanie się od odpowiadania).
Osobiście czekam na jedną rzecz. Upragnione PLD 1.0. Czemu? Bo nie jestem
wstanie nic zdziałać na autorytaryzm kloczka. Nikt nie jest. Na odseparowanie
się od maszyny kloczka (na której stoi repo) też nie masz szans by wszyscy
się zgodzili. Ale jest nadzieja. Kloczek do nesta wglądu nie ma. Gdy wyjdzie
pld 1.0 ra przejdzie pod opiekę dżimiego. I tu też ostateczny głos nie będzie
należał do kloczka. Znaczy to ni mniej ni więcej, że będziemy mieli to co
jest teraz, ale kloczek nie będzie miał władzy nad zasobami ra i nest.
To co będzie robił kloczek? Ano stworzy sobie trzecią gałąź. I nastanie
spokój.
--
Każdy człowiek, który naprawdę żyje, nie ma charakteru, nie może go mieć.
Charakter jest zawsze martwy, otacza cię zgniła struktura przeniesiona z
przeszłości. Jeżeli działasz zgodnie z charakterem wtedy nie działasz w ogóle
- jedynie mechanicznie reagujesz. { Osho }
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl