dosemu.spec ; who am i

[Jakub Bogusz]

On Mon, Jan 07, 2002 at 04:11:37PM +0100, Witold Filipczyk wrote:
> On Mon, Jan 07, 2002 at 11:15:20AM +0000, Marcin 'Qrczak' Kowalczyk wrote:
> > Mon, 7 Jan 2002 11:02:31 +0100, Jakub Bogusz <qboosh w prioris.mini.pw.edu.pl> pisze:
> > > Aha, i biblioteki XFree do uruchomienia dosemu na terminalu tekstowym. ICKJ?
> > 
> > Co mi z programu, który nie potrzebuje bibliotek XFree, jeśli jedyne,
> > co potrafi, to zrobić SIGSEGV w 0.001 sekundy?
> 
> qboosh:
> Po pierwsze:
> Jakich to programów DOSowych ludzie używają, że nie ma lepszych pod Linuksem?

Dlaczego akurat "lepszych"? Może takich, co nie ma.
Na przykład nie znalazłem niczego do rozpakowywania archiwów *.yc - parę
takich plików miałem. Sam nie napiszę dekompresora, bo yac.exe nie ma
dostępnych źródeł, a nie chce mi się robić RE dla paru plików skoro jest
dosemu. Dekompresora UC2 też nie widziałem pod Linuksa.
(unace, unrar, unarj są)
Po co mi do tego biblioteki XFree to nie wiem.

> Po drugie:
> Ilu znasz takich co te programy używają na konsoli, a zasoby ich komputerów
> nie pozwalają na załadowanie kilku dodatkowych bibliotek?
> 
> I jak się mają te liczby do liczby używających Linuksa (PLD) w ogóle.

Co za różnica jak się mają? Nawet jeżeli 99%:1% to co?

O, mam lepszy pomysł - zmienić xdosemu tak, żeby:
/usr/X11R6/bin/dos było właściwą binarką (zlinkowaną z XFree)
/usr/X11R6/bin/xdos było symlinkiem -> /usr/X11R6/bin/dos
i dać Provides/Obsoletes: dosemu pakietowi xdosemu.
(a pakiet dosemu zostawić jaki jest, bez XFree)
To załatwia sprawę uruchamiania dosemu na terminalu tekstowym mając
tylko jedną binarkę, zlinkowaną z XFree86-libs.

[...]
> Reszta programów (jakieś księgowe czy inne) albo działają ładnie pod dosemu,
> albo łatwiej będzie wersję linuksową takiego programiku napisać niż zmusić
> dosemu do jego obsługi.

O ile są źródła lub opłacalny jest RE danego programu (Reverse
Engineering jest kosztowny).


-- 
Jakub Bogusz
http://prioris.mini.pw.edu.pl/~qboosh/