domena...

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Sob, 7 Wrz 2002, 13:40:16 CEST


On Sat, 7 Sep 2002, Krzysiek Taraszka wrote:
[..]
> Hehm, powiedziec cos smiesznego ? napewno RMF sie tym zainteresuje, otoz 
> y0shi z #PLD ma bardzo szerokie kontakty i tak sie akurat stalo ze hihihi, 
> ma umowione spodkanie z nowym dyrektorem IBMa w polsce!!! i co teraz ? czy 
> IBM podaruje mu sprzet czy stowarzyszeniu ? Heh, daje wam glowe ze heh, 
> skonczy sie na zapewnieniach i ze niestety osobie fizycznej nie bedzie 
> mozna przekazac sprzetu (a IBM moze chociazby podarowac i odliczyc od 
> podatku jakiec PPC64 ....) wytlumacza sie, ze musi to byc oficjalnie i 
> najlepiej jaka osobowosc prawna .. i tak znowu sprzed nosa ucieknie nam 
> sprzet, pieniadze, ludzie ... etc, etc ...

Krzysiek zroum mnie. Ja wiem w czym jestem dobry, a co mi nie wychodzi i
co przestałem także jakis czas temu lubieć. Jak to sie mówi "wyżej tyłka
nie podskoczysz" i nie próbuj mnie w to wkręcać bo zajmowanie się tym o
czym mówisz dla mnie będzie conajmniej niewygodne, a co więcje dla całości
także niebezpieczne bo za dużo będzie spadać na jedna osobę/za dużo od
tejże jednej soby będzie uzaleznione (w sensie ciągłosic działania). To
wszysto znaczy tyle ze nie mam nic pzreciwko organizowaniu sie w takij czy
innej formie i ile nie bedzie mnie to osobiście odtykać. jezle isą chetni
to zrobić .. prosze bardzo :)

Nie wątpie zę mzoę w jakiś aspektach stowarzyszenie to byłoby może i to
ele wolałbym żeby zajął się tym ktoś inny. nie wyobrazam sobie sytuacji w
której szef takiej kapituły nie chałby współpracować ze mna i/lub ż jak
miałbym podobne nastawianie. Przy założeniu że chcemy się rozwijać
musiałaby być tu conajmniej nić współpracy. Im grubsza tym lepiej dla 
całości. W tym sensie o ile ktokolwiek myśli o szefie/sefostwie czegoś 
takieg musio zdawaźć sobie że musi wybierać cżłowieka pzreewszyswtkim 
komunikatywnego i otwartego na współpracę (bynajmnein nie znaczyto "dobrze 
komunikjącego sie zemną i wspólpracujacego ze mną bezwzględu na 
okolicznosci"). Przy zachowaniu takich warunków będzie gucio.

Poprosu to jeżli już należy zrobic z głową, nei głową ale jeszcze raz w
organizowanie takiego ciałą osobiści nie chciałbym się angażować ponad
granice konieczne do tgo zebym miał *max czasu* na wszytko inne.
Nie mówię że nie mam woli współdziałania tylko nie mam woli pełnego
angażowania się w coś takiego.

Paniatna ? :)

W naszym gronie jest conajmniej kilkanaście/kilkadzisięąt osób godnych 
zaufania, a zaufanie bedzie tu też niewątpliwie potrzebne. Pora zacząć się 
rozgladać .. :)

Co do jeszcze IBM/Sun czy innych firm. Powtórzęto co Ci mówiłęm na ircu,
że zanim zaczniesz gdybać w tej matreii co do tego czego oni mogą wymagać
zanim cokolwiek przekażą .. *przekonaj się* sam co *faktycznie* jest tu
wymagane, a nie gdybaj posiłkując się pogłoskami czy własnymi
wyobrażeniami :)

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl