AMD64 - rewolucje

[Jakub Bogusz]

On Thu, Dec 18, 2003 at 03:59:56PM +0100, Jacek Konieczny wrote:
> On Thu, Dec 18, 2003 at 03:35:13PM +0100, Jakub Bogusz wrote:
> > On Thu, Dec 18, 2003 at 01:58:46PM +0100, Jacek Konieczny wrote:
> > > Jest tylko jedna gruba zmiana: podzieliłem glibc na dwa pakiety:
> > > glibc i glibc-misc. Pierwszy zawiera jedynie zawartość /%{_lib}/
> > > i %{_libdir}, drugi resztę z tego co było w glibc. Dzięki temu
> > > pakiety glibc dla amd64 i glibc dla x86 nie konfliktują żadnym plikiem,
> > > poza dokumentacją (możnaby ewentualnie zastanowić się dla inną nazwą
> > > tego pakietu dla amd64).
> > 
> > Ale postshell jest w innym pakiecie niż glibc - to się wywali przy
> > instalacji od zera.
> 
> To może by wystarczyło to do /%{_lib} przerzucić. Musi to być w bin?

Brzydko trochę w /%{_lib}...

> > Ale wydaje mi się, że wydzielanie binarek nie jest konieczne - rpm ma
> > mechanizm do pomijania plików w zależności od koloru...
> > W Fedorze w tym samym pakiecie glibc są binarki i biblioteki.
> > Trzeba tylko zadbać o kolorowanie binarek dla x86 - jeszcze nie wiem
> > jak to włączyć, u nas wszystkie pliki nie mają koloru (w Fedorze Elf32
> > mają 1, Elf64 2).
> 
> Co to są te kolory i jak to działa?

Jeszcze nie wiem do końca - tyle co znalazłem w changelogu rpm-a i po
źródłach - nie znalazłem nigdzie żadnej dokumentacji do tego :/

Powstało to z myślą o systemach dwuarchitekturowych (ppc64, s390x,
może też ia64(?)).
Pakiety i pliki w nich są kolorowane w zależności od architektury dla
której są przeznaczone (widziałem wartości 0, 1, 2 - to pierwsze dla
plików niezależnych od arch.).
Zależności są sprawdzane w ramach tego samego koloru.
Instalacja nie pasujących plików może być pomijana, gdzieś jeszcze
widziałem wzmiankę o autorelokacji pokolorowanych plików (może z myślą
o */lib32 na ia64?).

Jakby ktoś miał czas bardziej się w to zagłębić, albo może podpytać
Jeffa...?


-- 
Jakub Bogusz    http://cyber.cs.net.pl/~qboosh/