Pakiety mks, mksd i amavis-new
Jacek Rzęsista
jacek w samm.com.pl
Wto, 17 Cze 2003, 09:48:31 CEST
Walczę od paru dni z konfiguracją tego do kupy i mam taką uwagę do dyskusji.
Otóż amavis-new posiada katalog /var/spool/amavis (prawa dostępu drwxr-x--- ,
właściciel amavis, grupa root) w którym zapisuje sobie przetwarzane maile. I
wywołuje mks-a (podejrzewam, że z innymi antyvirusami jest tak samo) który
oczywiście krzyczy komunikatem o błędzie plikowym. No bo nie ma praw dostępu
! Poza tym mksd chodzi jako użytkownik mksd w grupie mksd. Jest tu
nieścisłość. I teraz można to rozwiązać na różne sposoby - prawami dostępu,
użytkownikami itp. Co wybrać ?
A drugie pytanie - udało mi się to "cudo" odpalić z postfixem i działa
ślicznie, ładnie i _szybko_ (co najważniejsze - mks chodzi jako demon, amavis
również jako demon - wieć taki zestaw mało obciąża maszynkę). Mam tylko jeden
problemik ... Otóż w /etc/amavisd.conf konfiguracja dla mks-a wygląda
następująco:
['MkS_Vir for Linux (beta)', 'mks32',
'-s {}', [0], [1,2],
qr/--[ \t]*(.+)/ ],
Ale po pierwsze mks32 to jest program (wolne uruchamianie i ładowanie) a po
drugie -s {} powoduje, że mks nie skanuje tak naprawdę "rozpakowanego" listu.
Metodą prób i błędów doszedłem do wersji działającej:
['MkS_Vir for Linux (beta)', 'mkschk',
'-s {}/*', [0], [1,2],
qr/--[ \t]*(.+)/ ],
Gdzie mkschk jest wywołaniem do demona (szybkie jak świst ciupagi :) ), a -s
{}/* powoduje skanowanie "rozpakowanego" listu. I działa. Ale tylko dla
jednego załącznika .... Wystarczy że dam 2 załączniki - wtedy mks zwraca mi
błąd plikowy :( Podejrzewam, że chodzi tu o te wyrażenia regularne - niestety
jestem z tego noga. Może ktoś rzucić na to okiem i coś podpowiedzieć ?
Chciałbym machnąć "paczyka" :) I tak przygotować zestawik mks + amavis-new +
postfix, żeby po instalacji działało "automagicznie" :)
--
Jacek Rzęsista
mailto:jacek w samm.com.pl
ICQ:19324277
Gadu-Gadu:61213
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl