SOURCES: rpm-pld-autodep.patch - remove automated dependency
Jakub Bogusz
qboosh w pld-linux.org
Pią, 20 Sie 2004, 23:40:50 CEST
On Fri, Aug 20, 2004 at 11:26:03PM +0200, havner wrote:
> On Friday 20 August 2004 23:11, havner wrote:
> > Wiec co?
> >
> > Jakies sprzeciwy przed usunieciem tego w AC?
Czyli - przebudowaniem wszystkich pakietów, żeby uzyskać spójne zasoby?
> > Imo uzaleznianie jakiejs
> > paczki od konkretnej nazwy innej paczki z PLD jest bezsensu, a jesli sa
> > dwie lub wiecej to i tak lib trafia u nas do noautoreq, wiec argument
> > "losowania w poldku" nie ma sensu, bo w obu przypadkach problem sie
> > pojawia. Wymyslic jakis inny system sprawdzania co kazda paczka ma. Jakas
> > mala baze danych? RH kiedys dawal rpm'a z baza danych rpm'a pelnej
> > instalcji, zeby mozna sobie wyszukac jaka paczka ma jaki plik. Sa sposoby
> > na rozwiazanie tego (nawet sposob RH, dac baze z zainstalowanym wszystkim z
> > force, nodeps, justdb, wtedy byloby trzymane informacje o wszystkich
> > plikach ze wszystkich paczek).
IIRC RH wtedy nie miał konfliktów między pakietami ani zamienników.
> Jesli beda jednak sprzeciwy... Chcialbym i tak miec X11-libs na builderach
>
> Pozwole sobie zacytowac qboosha:
>
> >b) dopisać do /etc/rpm/noautoreqdep wszystkie biblioteki dzielone
> > z XFree86-libs (oczywiście po SONAME, nie nazwach plików),
>
> Ok.
>
> > przypilnować pakietów z własną definicją _noautoreqdep
> > (to teraz przykrywa listę z /etc, a nie dołącza się)
>
> A czemu tak? Przeciez dolaczenie logiczniejesze chyba jest...
Tak było w poprzedniej implementacji, potem "się zmieniło" - co
zauważyłem przypadkiem.
> Kolejny argument za tym, ze z tym patchem moga rozne dziwolagi wyjsc, bo
> TRZEBA bedzie tego pilnowac...
>
> > - w nowo budowanych pakietach nie będzie R: dla X*-libs, tylko SONAME
> > bibliotek (libX11.so.6 itd.); jest to pewna niespójność, może i do
> > zaakceptowania, ale może być zgłaszana jako błędy w pakietach
>
> A niby czemu? Biblioteka nie bedzie miala R: X11-libs, tylko recznie wpisane
> XFree86-libs (jesli bylo),
Nie było _nigdzie_ poza przypadkami, gdzie było wymagane XFree86-libs
w konkretnej wersji i ktoś to zauważył (pojedyncze pakiety).
> oraz libXcostam.so.X. Chyba, ze dopisanie liba do
> noautoreq usuwa nie tylko przypisanie lib <-> nazwa, ale takze R: na samego
> liba,
Tego nie usuwa, bo takie R: (bez wersji) nie były nigdy dopisywane
(a w razie dopisania bez numeru wersji - usuwane)... bo robiła to
automatyka.
> to juz w ogole kosmos... (niech ktos wyltumaczy jak jest naprawde)
>
> Generalnie chodzi mi tylko o zaleznosc name<->lib, nie widze zadnego
> konkretnego argumentu za takim rozwiazaniem poza tymi kompami z mala iloscia
> ramu (ale dla nich bedzie alternatywne rozwiazanie).
Różnica jest między "widać od razu" a "można zgadywać albo wklepywać
search -p, jak ktoś ma za dużo czasu".
poldka używam do instalacji prosto z sieci, natomiast w przypadku
lokalnego zbioru pakietów - najczęściej samego rpm-a, bo działa
szybciej.
W przypadku rozwiązania z bazą wszystkich pakietów też można się
spodziewać różnicy w szybkości działania -qR a --redhat-provides
(choć pewnie mniejszej niż czas uruchomienia poldka z wczytaniem
całej bazy).
--
Jakub Bogusz http://cyber.cs.net.pl/~qboosh/
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl