RFC: grupa "logs", user "stats"

[Jacek Konieczny]

On Wed, Feb 11, 2004 at 01:54:38PM +0100, Paweł Gołaszewski wrote:
> > > > Z innych rzeczy które należałoby poprawić, to chociażby
> > > > przeniesienie plików generowanych dynamicznie przez mrtg (teraz
> > > > gdzieś w /etc i w /home) tam gdzie ich miejsce, a więc do /var
> > > w home mrtg generuje strony.
> > A nie powinien. W /home to sobie user/admin może pliki tworzyć nie jakiś
> > demon! Czy jest jaki kolwiek powód dla którego nie mogłyby te strony być
> > w /var?
> 
> nie, poza koniecznością zrobienia porządnych triggerów.
> 
> > To że przy aktualnym konfigu apache nie będą widoczne, to nie jest
> > powód.
> 
> To jest żaden powód, bo trzeba zrobić porządne triggery.

Po co robić triggery i komplikować niepotrzebnie spece? Przecież stare
konfigi nie będą nadpisywane i jak komuś (przypadkiem) dotychczas
działało, to będzie działać dalej. Jak ten ktoś będzie chciał to sobie
przestawi. Nie ma sposobu na prawidłowe (w każdym przypadku)
uaktualnienie czyjejś konfiguracji.

> > > może domyślna powinna w /var je tworzyć, ale to ma małe znaczenie
> > > IMHO.
> > IMHO ma duże znaczenie. Nie po to mamy FHS żeby go tak po prostu łamać.
> > Co prawda problemy wychodzą żadko, ale jednak mogą wyjść.
> 
> Nie ma problemu - /var/lock/mrtg nie jest problemem, żeby domyślne locki 
> tam się pojawiały. Ten katalog powinien mieć 777 chyba bo statystyki można 
> z różnych userów robić.

777 na jakikolwiek katalog to IMHO głupota. Po to będzie user/grupa stats
żeby nie było takiej potrzeby.

A z lockami mrtg to u sibie robię tak, że w WorkDir (w /var, tam gdzie
lądują generowane bazy/strony) mam linka do /etc/mrtg/mrtg.conf i mrtg
wywołuje z tym linkiem jako configiem. Wtedy locki lądują mniej-więcej 
tam gdzie trzeba.

BTW. Po czyimś dawnym, durnym pomyśle z grupą ttyS nasz katalog
/var/lock nie spełnia jednej z podstawowych swoich funkcji - trzymania
locków do portów szeregowych dla programów działających z uid!=0. Teraz
porty są root.ttyS, /var/lock root.uucp, a programy korzystające
z portów chyba jeszcze inaczej...

Pozdrowienia,
	Jacek