OpenOffice się wyp^Wzepsuło :-)

Marcin Król krol w wsb-nlu.edu.pl
Wto, 12 Paź 2004, 20:59:07 CEST


> Rozmawialiśmy dziś o tym z Qbooshem. To jest generalna bolączka PLD.
> Płodzenie pakietów "na sztuki", bez weryfikacji czy kompilat działa
> sensownie.

Podzielam tu to o czym wspomnial Undefined, zazwyczaj developer nie jest 
w stanie/nie ma czasu/nie che mu sie (niepotrzebne skreslic) sprawdzic w 
pelni funkcjonalnosci pakietu. Jezeli to co dany developer potrzebuje 
lub to co sprawdzil w danym pakiecie dziala poprawnie, leci commit i do 
pieca. Gorzej jezeli commit leci bez sprawdzenia. Ale w koncu od czegos 
mamy test/ready. IMHO pakiety, wszystkie, powinny leciec do test, 
zwlasza te nie sprawdzone przez nikogo. Gdy ktos reczy, ze dany pakiet 
dziala mu poprawnie, wedruje do ready, a jezeli po jakims czasie, 
dluzszym nic 2, 3 dni nie zglaszane sa zastrzezenia do paczki, leci do 
main. Jest tylko jeden problem: szczerze, ile osob uzywa paczek z ready? 
a ile z test? Brakuje nam testerow. Poza tym IMHO: a) _zaden_ pakiet nie 
  przetestowany przez nikogo nie powinien wyjsc poza test, b) _zaden_ 
pakiet z ready nie powinien trafic do main, jezeli jego poprawnego 
dzialania nie potwierdzi conajmniej kilka osob. Oczywiscie uzywajac 
ready/test, a zwlaszcza test trzeba bedzie sie liczyc z niedorobkami :)

> Stawiam tezę: PLD jest niedopracowane. 

Musze sie zgodzic, ale to wynika ze slabego testowania, ktore z kolei 
wynika z malej ilosci testerow. IMHO jest np fizycznie niemozliwe zeby 
jedna, dwie, a nawet trzy osoby przetestowaly _w pelni_ funkcjonalnosc 
chocby takiej kobyly jak OOo w rozsadnym czasie.

> Flames? Bombs? Assasins? =:->

Hm. Przesylke wysylalem, powinna juz dawno dojsc. Nie wybuchla? ;-)

M.




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl