Repackage ssie, a przecież nie musi

Jakub Bogusz qboosh w pld-linux.org
Sob, 22 Lis 2008, 12:52:53 CET


On Sat, Nov 22, 2008 at 11:30:43AM +0100, Arkadiusz Miskiewicz wrote:
> On Saturday 22 of November 2008, Dariusz Laskowski wrote:
> > On Sat, 22 November 2008 10:35:00 +0100, Arkadiusz Miskiewicz wrote:
> > >>>> Dziś zainstalowałem i niestety mam problemy z lzma,
> > >>>> uniemożliwiające instalację podstawowych pakietów.
> > >>>>
> > >>>> lzma: Cannot allocate memory
> > >>>
> > >>> Ja osobiście wywalilrm lzma. Nie sposób cokolwiek zrobić,
> > >>> bo przy operacjach (un)install wisi zżerając 100% procka...
> > >>
> > >> Dzięki. Doraźnie pomgło. Hmm, ale co z budową paczek ze specy?
> > >> Lzma jest wymagany. Przekompilowałem i problem nie zniknął.
> > >>
> > >> Jak go zmusić do poprawnego działania?
> > >
> > > Macie włączone repackage? (/etc/rpm/macros) Jeśli tak to wyłączcie.
> >
> > lzma i rpm są razem w PLD już 2,5 roku. To chyba wystarczający
> > czas, żeby dojść do wniosku, że skórka nie warta wyprawki
> > i posłać w końcu to lzma tam, gdzie należy, czyli na drzewo?
> > Wyłączenie repackage w rpm to _nie jest_ rozwiązanie.
> 
> Zostaw więc włączone i czekaj aż lzma skończy swoją robotę. lzma nie "wisi" 
> tylko kompresuje. Na złomiastym sprzęcie trzeba nieco poczekać.
> 
> Ew. można sobie gdzieś w makrach przestawić by repackage używało gzipa, a nie 
> lzma.

Nie bardzo, rpm trzyma sumy kontrolne dla skompresowanego payloadu, więc
spakowanie czym innym niż oryginalny pakiet wiąże się z błędnymi sumami dla
wszystkich plików.


-- 
Jakub Bogusz    http://qboosh.pl/


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl