Co by tu zmienic w PLD...
Tomasz Pala
gotar w polanet.pl
Śro, 28 Lip 2010, 10:34:10 CEST
On Wed, Jul 28, 2010 at 10:13:20 +0200, Robert wrote:
> A ja myślę, że to co proponuje Marcin jest bardzo rozsądne. Daje wersje
Policzyłbyś najpierw developerów.
> stabilną dla tych którzy jej potrzebują oraz możliwość pogoni za numerkami w
> postaci drzewa DEVEL czy EXPERIMENTAL. Wydaje mi się, że po jakimś czasie
> dojdzie do podziału na tych, którzy będą podbijać wersje i tych, którzy potem
> będą te wersje dopieszczać i słać do drzewa stabilnego.
W pierwszej grupie dwóch, w drugiej czterech ludzi. Idziemy podbijać
świat.
> Ja jeszcze pokusiłbym się o oficjalnych opiekunów dla kluczowych pakietów.
Ja się mogę zaopiekować bwm-ng. Jeśli wyjdzie jakaś nowa wersja i akurat
to zauważę, bo jeśli nie zauważę, to pozostanie stary tak długo, jak
ktoś z użytkowników nie zgłosi mi tego faktu. Tylko zaraz ...to nie jest
pewnie dla 98% z czytających to kluczowy pakiet. No i nikt mi tego nie
zgłosi.
Specyfiką PLD jest to, że ani instalator, ani taki kernel, jakoś nigdy
nie były specjalnie kluczowymi pakietami...
--
Tomasz Pala <gotar w pld-linux.org>
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl