syslog-ng startowany po bindzie

Adam Osuchowski adwol at zonk.pl
Tue Nov 22 12:26:46 CET 2011


Tomasz Pala wrote:
> Co do zasady różnica żadna, co do praktyki - sytuacja podobna jak z
> szyfrowaniem wolumenów LVM zbudowanych na jeszcze jakichś innych
> dziwnych urządzeniach blokowych. Jak masz patrzyć przez pryzmat swojego
> systemu, to masz moją odpowiedź - skonfiguruj sobie wedle uznania,

Właśnie w tym problem, że nie mogę sobie skonfigurować wedle uznania
(gdyby była taka możliwość, zrobiłbym to bez proszenia się na liście)
bo to wymagałoby zmiany pliku /etc/init.d/syslog-ng, który nie jest wg
paczki rpmowej plikiem konfiguracyjnym i przy najbliższym upgradzie mi
się nadpisze.

> bądź zaproponuj działające rozwiązanie.

Tak samo mogę odbić piłkę w drugą stronę -- to, że aktualna konfiguracja
działa na Twoim systemie i Ci odpowiada, nie oznacza, że działa wszędzie
bo u mnie akurat nie. Więc z mojego punktu widzenia aktualne rozwiązanie
jest niedziałające.

> Nie, bo syslog wymaga zarówno interfejsów do zbindowania się (i nie ma
> znaczenia, jakie akurat implementacje potrafią się dobindować po
> uruchomieniu, a jakie nie, bo kolejność musi być zachowana dla
> wszystkich alternatywnych demonów, a jak zrzuci capabilities to koniec),

A co mają działające interfejsy do binda? Sieć jest konfigurowana
wcześniej i nie postuluję zmiany tego.

> jak i działających DNS-ów oraz poprawnego czasu.

Mylisz pojęcia. Jak już, to wymaga dostępu klienckiego do serwera DNS,
a to zapewniane jest przez glibca. Wpisz sobie jako pierwszy w
/etc/resolv.conf drugi DNS swojej domeny, a jak koniecznie potrzebujesz
takiego bootstrapa to do /etc/hosts.


More information about the pld-devel-pl mailing list