OT: Czym monitorujecie serwery?

Pawel Dlugosz pawel at dlugosz.eu
Wed Feb 8 16:42:20 CET 2012


On 08.02.2012 16:27, Marcin Krol wrote:
> Daj średnio zaawansowanemu administratorowi zlecenie zrobienia czegoś z
> zabbixem i czegoś z nagiosem, a potem sprawdź z czym poszło mu szybciej
> :-) Oczywiście przy założeniu, że ani z jednym ani z drugim nie miał
> wczesniej styczności.

Gdzie tam, nie chce mi się. Pozostaje wierzyć na słowo.

>> Wszystko
>> siedzi w plikach tekstowych (co poniekąd jest wąskim gardłem przy dużych
>> instalacjach monitorujących +300 maszyn) i jest naprawdę przejrzyste.
>
> Dla osób obsługujących system monitoringu nie będących linuxowymi guru
> jest to wada. W zabbixie wszystko wyklikają, a efekty w razie potrzeby
> wyeksportują do XML. Wielką zaletą jest to, że mogę wydzielić część
> zabbixa na potrzeby danego klienta i ma on wgląd oraz możliwość
> konfiguracji monitoringu swoich zasobów. Nie wiem w sumie czy nagios też
> to potrafi.

Ja nie jestem żadnym guru, a obsługa z shella jest dla mnie dużą zaletą.
Szybko i prosto. Oczywiście są różne frontendy, jak ktoś nie lubi/nie 
chce czy co tam. Nie wiem o jakich efektach piszesz odnośnie eksportu do 
XML, ale z nagiosa też coś tam eksportować można. Oczywiście konfig 
nagiosa jest modularny - nie wyobrażam sobie by przy tego typu narzędziu 
mogło być inaczej. Można prosto ograniczyć uprawnienia i "widoczność" do 
wybranych maszyn, grup, itd. Z tego co wiem w nagiosie nigdy inaczej nie 
było.

>>> Jeżeli jednak nie straszne Ci jest pisanie skryptów w bashu, perlu,
>>> pythonie, php czy tcl (zależy co kto lubi) to polecam zabbixa.
>>
>> :)
>> Żadna z tych umiejętności (jakkolwiek przydatna) nie jest niezbędna do
>> konfiguracji nagiosa.
>
> Ani zabbixa. Ale do monitorowania różnych rzeczy ani w jednym ani w
> drugim się bez tego nie obejdzie. Do nagiosa jest multum wtyczek, ale np
> do rzeczy które ja potrzebowałem monitorować nie było żadnej. Może teraz
> po 3 latach są, ale mało mnie to w tym momencie interesuje :)

Rozumiem, jednakże tak samo jak piszesz (czy pisałeś) wtyczki do zabiksa 
mogłeś w swoim ulubionym języku skryptowym (w sumie dowolnym) napisać 
plugin do nagiosa. Ten sam poziom skomplikowania.

Nie lepiej napisać, że się początkowo zraziłeś do nagiosa i dlatego 
wybrałeś zabiksa? Przecież to nic złego :) Sam początkowo nie byłem 
zachwycony nagiosem, ale może dlatego że wtedy o alternatywach nic nie 
wiedziałem albo byłem ciutkę bardziej uparty - dość powiedzieć, że 
polubiłem i teraz sądzę, że jest bardzo użyteczny.

Aczkolwiek, jak pisałem, ma problemy z wydajnością przy dużych instalacjach.

Koniec offtopa :)

-- 
Paweł <@duddits> Długosz
.::http://dlugosz.eu::.


More information about the pld-devel-pl mailing list