poldek
Paweł A. Gajda
mis w k2.net.pl
Śro, 24 Paź 2001, 18:45:10 CEST
wtorek 23/10/2001 12:30:33, Arkadiusz Miskiewicz:
> Paweł A. Gajda <mis w k2.net.pl> writes:
>
> > > I tak gdy teraz na ftpie leży w test nowe libpng któremu się soname
> > > zmieniło i nic nie jest z nim jeszcze przekompilowane, a ktoś odpali
> > > dist-upgrade w apcie to mu wywali wszystkie aplikacje linkowane ze
> > > starym libpng i zainstaluje nowe libpng.
> >
> > IMHO to jest chore. Nie do końca wiadomo jaki system zastaniesz
> > po takim upgradzie.
> Akurat przy apcie wiesz bo apt wypisuje co chce zrobić (co usunąć, co dodać
> (w przypadku gdy coś wychodzi z depsów, a ty tego nie podałeś bezpośrednio)).
> Jak chcesz to klikasz y, jak nie to n i używasz upgrade zamiast dist-upgrade.
>
> Apt ma tutaj większe umiejętności niż poldek ;(
Akurat :-P, robisz:
$ upgrade -t cośtam
i jak Ci pasuje to pomijasz -t, różnica w podejściu do usera ;-)
Mnie tam denerwuje ciągłe "sure y/n?", jakbym nie wiedział co robię.
Zgoda, to jest potrzebne przy IMHO chorym dist-upgrade, który
usuwa plakiety z niespełnionymi zależnościami.
Naprawdę nie chce mi się siedzieć nad tym żeby uAPTawiać poldka;
czy aby na pewno te różnice aż tak przeszkadzają czy też
po prostu trochę narzekasz? :-)
Używam poldka od dość dawna utrzymując sporo różnych
maszyn i najbezpieczniejszą IMO metodą upgradu całości jest
robienie tego po kawałku, niewielkimi grupami pakietów.
Niezadługo powinienem skończyć kod, który to właśnie będzie
robił -- dzielił pakiety na możliwie małe grupy i upgradeował.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-installer