RAID?

Blues blues w ds6.pg.gda.pl
Pią, 26 Lip 2002, 00:24:22 CEST


On Thu, 25 Jul 2002, Michal Kochanowicz wrote:
> > Ja instalowałem kiedyś na hard-raid - Mylex.
> Tu chodziło o HPT 372. Już nie ważne. Będzie tam stał Terminal Server na
> Windows 2000, a na serwer dla LAN została kupiona nowa maszyna. I
> właśnie na niej stanął RH.

fuuuujjjj....

> > niektórzy tak lubią :)
> > Ale spokojnie - tacy ludzie są najlepsi jako testerzy. Jak ja bym chciał 
> > mieć takiego gościa pod ręką... ech...
> Paweł, niech on się jeszcze raz przyczepi do czegoś, to go zapakuję,
> przewiążę wstążką i ci wyślę.

Awizo zostawią, w paczkarni poleży ;)))

> > > a że mu karty graficznej sam nie wykrył,
> > hem. Przydałoby się.
> Jest coś takiego jak XFree86-setup, ale nigdy nie udało mi się tego
> uruchomić. Odpala Xy chyba na VGA, ale zaraz zdycha. Może on to potrafi?

nie uruchomiłeś tego i dobrze...
Mi się nigdy tym dziadostwem niczego nie udało skonfigurować. Koszmar...

> > > że instalator nie obsługuje RAID,
> > oj, obsługuje.
> Mówisz? Jak ze 3 miesiące temu był ten serwer z HPT składany przyszedł
> jakiś człowkiej z 7bulls (jesteśmy po sąsiedzku) coś z tym czarować i
> się poddał. Ja tam wtedy jeszcze nie pracowałem więc nie wiem co robił,
> ale skończyło się instalacją Free BSD :/

Tia - ja z mylexem malekitha męczyłem kilka dni rok temu :]

> > > jeszcze trochę i mu w weekend RedHata zainstaluje.
> > "...nie bądź Pan rura, nie pękaj" ;)
> :))) Ale szczerze to mam już po dziurki w nosie traktowania PLD jak
> dziecinnej zabawki, na którą jestem trochę za duży :/ Ja się nie czepiam
> jak ktoś chce używać RH albo MDK. Jego sprawa. A mnie traktują jak
> dziecko, które nie chce rozstać się z zabawką. Wkurwia mnie to
> niesamowicie.

Wielu ludzi tak ma. Mnie też tak trochę traktują.
Inna sprawa, że mam kilka maszyn, które dobrze chodzą i dlatego mam w 
miarę spokój, poza marudzeniem.
Miałem niezłe przejścia, kiedy kolega z pracy chciał linuxa z mplayerem - 
żaden pakiet nie chciał mu chodzić, kompilowany też nie - na RH. Więc się 
wziął za PLD. Na laptopie. to była jazda - aktualnie nikomu nie polecę 
komuś na laptopa bez wbudowanej karty sieciowej (czyli z kartą na PCMCIA) 
PLD.
Chłopak się naklął, zniechęcił i powiedział, że nigdzie nie będzie miał 
PLD :)

> > > A dzisiaj instalował RH na serwerze.
> > Biedak.. ;)
> Ta... co z tego że konfiguracja RAIDa (tym razem programowy mirror)
> zajęła z pół godziny bo instalator robił jakieś bzdury, no ale przecież
> jest graficzny! Co z tego, że można zrobić tylko ext{2,3}, ale przecież
> instalator jest graficzny! Co z tego, że interfejs skonfigurowany
> podczas instalacji nie podnosi się, ale przecież instalator jest
> graficzny!

:]
Smutne jest to, że to jest powszechne. Może być ostatnie gówno, ale 
graficzne i już będzie ok. 

> A już gość przegiął na całego z MPlayerem. Pokazał mi płytkę RH na
> której było napisane że jest MPlayer i pierdoli, że dlaczego PLD nie
> może dostarczyć MPlayera skoro RH może?! Zaglądam na płytkę a tam
> źródła do samodzielnej kompilacji. I co z takim zrobić... Tym bardziej
> że mplayer jest.

heh - nawet na listach mailowych mplayera było swego czasu, że jesteśmy 
najlepszym źródłem mplayera "nie wiem jak oni to robią, ale u nich 
wszystko działa" :)

> > > I kurwa najważniejsze że instalator jest graficzny.
> > Powiedz mu, że ten graficzny lubi się wieszać ;)
> Nic mu nie będę mówł, mam dość.

:)

> Gość jest naszym administratorem, ale ma jakieś takie zboczenie do
> klikania... Zresztą on używa w domu Windows XP... muszę coś jeszcze
> dodawać?

W zasadzie nie :]

> Korci mnie żeby pokazać co to znaczy upierdliwy luser: coś nie działa,
> to napraw. Jak to jeszcze nie działa??? Ja bez tego nie mogę pracować! A
> siedzi twarzą w twarz z prezesem :-> Wcześniej lub później trafię na coś
> z czym sobie nie poradzi. Dał mi roota na swojej maszynie. Dzisiaj coś
> się popieprzyło z drukarką, którą udostępnia i widziałem że nie ma
> koncepcji co z tym zrobić (,,może restart...'') więc sam się za to
> wziąłem... już sobie wyobrażam co by wygadywał o PLD gdybym mu to
> zostawił...

Nooo - to do dzieła - niech gościu się napoci trochę. Jesteś zdolny to 
dasz sobie radę, nawet jak będzi ci dokuczał :]

> > P.S.: mam taki jakiś dziwny nastrój - wolę pogadać niż coś porobić ;)
> Ja też :) Jak zwykle kiedy mam kupę roboty :)

true, true :)

> Szit, ale się rozpisałem...

Ale jak lepiej się człowiek czuje, nie? :)

-- 
---------------------------------
pozdr.  Paweł Gołaszewski        
---------------------------------
CPU not found - software emulation...



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-installer