dyskietka startowa
Andrzej Krzysztofowicz
ankry w green.mif.pg.gda.pl
Pon, 6 Sty 2003, 09:22:54 CET
>
> W liście z nie, 29-12-2002, godz. 00:25, Paweł Gołaszewski pisze:
> > On Sat, 28 Dec 2002, Tomasz Witek wrote:
> > > > Mam zgłoszenie, że człowiekowi brakuje takowej tworzonej podczas
> > > > isntalacji... Chyba ma rację, że przydałoby sie...
> > > Zastanawialem sie jeszcze niedawno, nad zasadnoscia uzywania Etykiet
> > > partycji. I znalazlem proste wytlumacznie czemu wszysy to robia. Ale nie
> > > znalazlem wytlumaczenia czemu PLD nie. Moze warto by zaimplementowac w
> > > instalatorze ?
> >
> > A dlaczego?
> sorry ze dopiero teraz ale opowiem.
>
> Załózmy ze mamy partycje:
> /dev/hde1 /
> /dev/hde2 /usr
> /dev/hde3 /var
> /dev/hde4 /home
>
> Mam tak w domu.
>
> wyjmujemy dysek i wkladamy u kolegi
> a tam mamy:
>
> /dev/hda1 /
> /dev/hda2 /usr
> /dev/hda3 /var
> /dev/hda4 /home
>
> Dysk sie zabootuje ale potem przy montowaniu jst kicha.
> Jesli dysek mamy polabelowany to system sie zabootuje nawet nie
> zauwazymy :)
>
> tylko z /etc/fstab musza byc odpowiednie wpisy
>
> jakos tak:
> LABEL=ROOT / ext2 blablalbla
> LABEL=HOME /home ext2
Jak ten kolega ma w kompie wlasny dysk z Linuksem poetykietowany wg tego
samego schematu (a dlaczego mialby byc inny?) to masz nadal kiche.
IMO duzo lepiej uzywac losowych UUID.
--
=======================================================================
Andrzej M. Krzysztofowicz ankry w mif.pg.gda.pl
phone (48)(58) 347 14 61
Faculty of Applied Phys. & Math., Gdansk University of Technology
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-installer