Wazne i duze zmiany w Titanium

Bartosz Świątek shadzik w gmail.com
Śro, 23 Mar 2011, 20:41:10 CET


W dniu 23 marca 2011 19:23 użytkownik Pawel Golaszewski
<blues at pld-linux.org> napisał:
> On Wed, 23 Mar 2011, Bartosz Świątek wrote:
>> >> > Aha - jeżeli mówisz o "pomyśle" konsolidacji Ti-Th na zasadzie
>> >> > "wyrzucamy Th do śmieci i dorzucamy brakujące rzeczy" to ja się
>> >> > pytam czemu w tym kierunku, a nie na przykład na odwrót? Tylko taki
>> >> > "pomysł" pamiętam.
>> >> W czasie gdy proponowałem połączenie Th z Ti nie chciałem wyrzucać Th
>> >> tylko zrobić z niego wersję devel, która stałaby się następnym
>> >> stabilnym snapshotem. Inaczej mówiąc proponowałem wywalić Ti do
>> >> kosza, bo przestałoby istnieć w chwili wydania snapshota opartego o
>> >> Th. Oczywiście wszyscy mnie wtedy krytykowali tak jak Ty teraz -
>> >> "Dlaczego Th do kosza".
>> > I znowu to samo. Na jakąkolwiek uwagę mówisz, że to w takim razie to
>> > wszystko nie ma sensu itd. Jak widzisz - jest problem komunikacyjny,
>> > bo ja pamiętam dokładnie odwrotną wersję. W takiej kolejności, że Th
>> > idzie sobie dokładnie tym torem co do tej pory myślę, że całość
>> > mogłoby się udać. Wprawdzie mieliśmy NeST, który sobie upadł, ale może
>> > teraz jest dobry czas? cóż...
>> Paweł, a jaki to ma sens? Mniej więcej podobne propozycje zmian co
>> Marcin miałem ja,
>
> No i bardzo dobrze - jest was dwóch. To przecież dobry początek do
> formowania frakcji ;)

Wyczuwam ironię :)

>
>> nawet w tym samym czasie, rozmawiałem o tym z mmazurem, rozmawiałem o
>> tym z Marcinem i tylko Marcin był jakkolwiek zainteresowany.
>
> też sobie wybrałeś obiekt rozmów... ;P

No cóż, jako jedyny wykazywał w ogóle chęć dyskusji.

>
>> Już nie wspomnę o propozycji opiekunów specy, bo zostałem wtedy równo
>> wyśmiany
>
> Bo to jest kontrowersyjny temat i na początek bym go sobie odpuścił. Sam w
> sobie wiele on nie zmienia, poza etykietką dla człowieka. Jest dużo innych
> rzeczy, które można zmienić.

Ja dałem propozycję bardzo abstrakcyjną. Niezobowiązującą i bardzo
delikatną. Informacyjną, nie proponowałem blokować speca dla innych,
tak by tylko autor mógł w nim grzebać. To miała być tylko informacja
kto głównie interesuje się tym co w tym specu się dzieje i że zanim
się komitnie bzdury, może zapytać tego kogoś czy ma podobne zdanie i
plany wobec paczki. Denerwujące było bowiem wtrynianie się glena i
jego wymyślonych problemów, które psuły więcej niż naprawiały.

>
>> Gadasz trochę tak, jakbyś w PLD był od wczoraj i nie wiedział, że
>> zatwardziałość pewnej grupy ludzi skutecznie hamuje rozwój.
>
> Teraz gadasz jak kłoczek przy okazji pewnych wydarzeń z przeszłości :P

Ty byś mmazura poczytał ostatnio, to dopiero kloczek się zrobił.

>
> Zawsze byłem optymistą i mi się to sprawdzało zwykle. Spróbuj, to nie boli
> ;)

Tzw. "Betriebsklima" w PLD jest na tyle chore, że optymistą można
pozostać tylko z obojgiem oczu mocno zaciśniętych na 90% spraw.
Ja podchodziłem do PLD bez dystansu, traktowałem jako po części mój
projekt, bo włożyłem w niego dużo pracy i czasu.
Nie zawsze byłem tak nastawiony do PLD jak teraz, ale czas "leczy
wszystkie rany", także skutecznie mnie też wyleczył z miłego podejścia
do innych i do PLD.

>
>> Jest tylko wytykanie, że zrobiło się coś nie wg zasad, po czym robi się
>> po cichu to samo.
>
> A czemu się tym przejmujesz??
>

Bo nauczyłem się trochę innej pracy zespołowej niż ta, która występuje w PLD ;)

> Obecny status jest taki:
> - PLD ma bardzo fajną i stosunkowo stabilną wersję devel. To jest coś co
>  wiele dystrybucji chciałoby mieć.
> - Brakuje mocno stabilizowanych snapshotów. I jest pytanie kto ma ochotę
>  je utrzymywać (rozumiem, że wy byście się zgłaszali na ochotnika? ;) ).
>  Oraz na jakich zasadach miałyby tam trafiać rzeczy.
>
> Ja to widzę w ten sposób. Wszystko jest kwestią metod rozwiązania sprawy.
> Bez robienia snapshotów nigdy nie pojawi się większa ilość użytkowników,
> bo ci lecą za "cyferką". A co któryś użytkownik jest power-user. Co któryś
> power-user jest potencjalnym deweloperem, których nigdy nie jest za wielu.
> No a duża ilość userów to duża baza testerów.
>
> Nie wiem czy dostrzegasz do czego zmierzam. To co wy robicie powoduje
> zmniejszenie ilości developerów i użytkowników przy jednym projekcie. To i
> dla jednej i dla drugiej strony jest źle z powodów jak powyżej.

Szczerze mówiąc Paweł, dla mnie to to nie ma żadnego minusa.
To nawet jedyna możliwość dla mnie kontynuować moją pracę (oczywiście
już w mniejszym stopniu, co mi na zdrowie wyjdzie) nad nowym systemem,
który tak naprawdę dobrze będę znał.
Powrotu do PLD nie przewiduję i nie ma to nic wspólnego z obrażaniem
się, o które jestem oskarżany, także propozycja jaką złożył mi Marcin
(nota bene tego samego dnia, gdy odszedłem z PLD) jest dla mnie szansą
nie wypadnięcia z wprawy :)

Rozumiem jednak Twoje obawy. Z PLD odchodzą ludzie i to bynajmniej
niedzielni komiterzy (nie chodzi mi o mnie, ale wystarczy zobaczyć
CVSROOT/users), którzy raz na rok komitną zmianę w BRach.
Skoncentrowałbym się jednak na tym by takim sytuacją zapobiec w
przyszłości, może jakoś poprawić atmosferę albo coś... a nie
krytykować innych za to, że się wynoszą i chcą zrobić coś swojego,
opartego na starych śmieciach które współtworzyli.

>
> Myślę, że wam też opłacałoby się podjąć jeszcze jeden wysiłek, żeby jednak
> działać pod jednym szyldem, na wspólnych zasadach. Conajmniej moralnie was
> wspieram (niestety, ostatnio słabo stoję z mocami przerobowymi, ale
> cóż...).

Za Marcina się wypowiadać nie będę, ale ja nie mam już interesu robić
cokolwiek pod szyldem PLD.

>
> Sam mam kilka pomysłów związanych ze zwiększaniem liczby developerów.
> Chodzi o ludzi podsyłających łatki...
>
> Mianowicie - ludzie często podsyłają łatki, a nikomu nie chce się tego
> nakładać. Można to rozwiązać na dwa uzupełniające się sposoby:
> - automat-łatkowy. Przez stronę człowiek wrzuca łatkę, zaglądasz na
>  stronę, klikasz "zaaplikuj". Łatka ląduje w repo, z labelem/branchem
>  jakimś (do ustalenia) i to idzie do test. Gotową paczkę można
>  przetestować i w interfejsie zaakceptować do normalnego użytku. W idei
>  proste, choć ma kilka możliwych pułapek. To trochę rozbudowany STBR
>  ircowy :)
> - człowiekowi można dać po podesłaniu nawet pierwszej łatki pełne, ale
>  tymczasowe RW z ograniczeniem do jednej lub więcej (ale nie za duże)
>  paczek. Takie "po owocach go ocenisz". Potem można ten dostęp
>  rozbudowywać, a do pełnego RW.
>
> To takie luźne pomysły, których nie mam czasu nawet próbować wprowadzić,
> niestety. Ale mogłoby się udać i być funkcjonalne.

Fajne pomysły, gdyby to ode mnie zależało to bym je wdrożył :) hehe.
Trudno nie jest.


-- 
"I'm living proof if you do one thing right in your career, you can
coast for a long time. A LOOOOONG time." -Guy Kawasaki


Więcej informacji o liście pld-titanium