Wazne i duze zmiany w Titanium

[Marcin Krol]

> Bo nie zależy ci na przekonaniu nikogo. Po prostu. Poza tym zawsze musi
> być jakieś pole do... powiedzmy... negocjacji ;)

> To jest problem, którego nie dostrzegasz, a jest dosyć powszechny we
> wszelkiego typu debianach.
>
> Przekonanie opiekuna do ciut innej wizji niż się wydaje opiekunowi jedynie
> słuszną to jest droga przez mękę (przechodziłem to w kilku przypadkach).

Może inaczej. Nie chcę aby jedna osoba była jedyną decyzyjną w sprawie 
iluś tam paczek. Chcę tylko, żeby ta osoba była gwarantem, że nie 
wystąpią problemy takie jak np glen swego czasu spowodował w php. Osoba 
ta ma pilnować, monitorować, jeżeli trzeba to rewertnąć bzdury i 
opieprzyć ich autora.

Pisząc o pytanie opiekuna nie miałem na myśli "czy mogę uaktualnić 
paczkę X?" tylko raczej "będę uaktualniał paczkę X, na co muszę uważać, 
co może przestać działać itp.".

> Po prostu uważam twoje odłączanie się nieracjonalne. Choć przy założeniach
> jakie masz - słuszne. Ale problem jest w błędnych założeniach :)
>
> Nevermind - zrobisz jak chcesz, ja nie mam czasu cię przekonywać. IMO
> zrobisz błąd, na którym wszyscy stracą.

Z mojego puntku widzenia oddzielenie się to tylko zmiana nazwy 
dystrybucji, domeny oraz przeniesienie infrastruktury na inne maszyny. 
Tyle. Nic więcej się nie zmienia, nadal commituję do PLD, mam wydzielone 
swoje zasoby z których budowane są niektóre paczki, uprawnienia do tych 
zasobów przyznaję komu chcę, wszyscy są szczęśliwi.

Kiedyś zakończy się wreszcie migracja na githuba, wtedy chętnię 
zrezygnuję ze swojego repo i będę te kilkanaście paczek rozwijał w tym 
samym miejscu co PLD swoje paczki. Jakiekolwiek przeniesienie zmian 
pomiędzy Titanium a PLD będzie się sprowadzało do kilku kliknięć myszką 
w przeglądarce. Tylko, że przenoszenie na githuba potrwa pewnie jeszcze 
dość długo.

Mam wrażenie, że w całej tej dyskusji umknęło Ci moje stwierdzenie, że 
nie zamierzam odchodzić z PLD :-)

M.