fsck

[Paweł Peters]

> no i stalo sie ;) po grzebaniu spod roota ;) zrobilem wielkie kuku na
> maszynce domowej
> 
> fsck.ext2: Bad magic number in super-block while trying to open /dev/hdb3
> The superblock could not be read or does not describe a correct ext2
> filesystem.  If the device is valid and it really contains an ext2
> filesystem (and not swap or ufs or something else), then the superblock
> is corrupt, and you might try running e2fsck with an alternate superblock:
>     e2fsck -b 8193 <device>
> 
> i taki o to komunikat dostaje i powiedzmy ze boje sie mieszac w tych
> wartosciach
> mimo czytania mana
> nic nie skutkuje, partycja rozjechana, lezy  i kwiczy
> wiec pytanie jest proste co zrobic zeby zmusic fsck do pracy
> bo wsumie mam troche danych do odzyskania 
> hdb1 i hdb2 udalo sie naprawic a hdb3 e-e
> 
> pozdrawiam
> 
> -- 
> michal
> 
> 
> ________________________
> http://lists.pld.org.pl/
> 
> 
> 
Ja ostatnio probowalem zainstalowac windowsa na 3 partycji primary, przy
formatowaniu tejze partycji rozwalil mi 4 pozostale po 5GB na reiserfs
kazda. Uratowalem;-). Jedyne co musialem zrobic to uruchomic fdiska i
zobic mu takie same partucje na dysku i kazac zapisac (ustawic
odpowiedni system plikow i pojemnosc) . Bron Boze nie tykaj sie teraz
zadnych mkfs'ow. Zrob te partycje i przy odrobinie szczescia po
restarcie powinno hulac. Oczywiscie gwarancji nie daje;=>>
Pozdrawiam
Px2
_________________
--------
Jak juz sie upewnisz na czym stoisz,
upewnij sie koło kogo.