courier-imapd i problemy ze wstawaniem

Radek Padzik r.padzik w mcsa.pl
Śro, 9 Kwi 2003, 16:00:51 CEST


Witam,

uzywam  sobie courier-imapd od dluzszego czasu i dotychczas nie mialem
z nim zadnych najmniejszych problemow zarowno podczas uruchamiania jak
i  pozniejszej  eksploatacji.  Ale  jak  widac, wszystko ma swoj kres.
Stawiajac dzisiaj go na kolejnej maszynce zetknalem sie z nastepujacym
problemem: po uruchomieniu daemona wstaje on, owszem, teoretycznie bez
zadnych  problemow,  natomiast  kazda proba polaczenia konczy sie jego
zerwaniem.  LSOF pokazuje ladnie iz port zabindowal sobie couriertcpd,
jednakze  proba polaczenia chociazby telnetem zamiast widoku znajomego
bannera  konczy  sie  rownie  gwaltownie  co przykro, a co gorsza, bez
stwierdzenia  niczego interesujacego w logach. przejrzalem wszystko co
moglem na chwile obecna, probowalem go uruchamiac na rozmaite sposob z
lapy, nie z rc skryptow, i nic. wciaz to samo. dosc to zaskakujace dla
mnie  bo uzywalem tych samych paczek z PLD na innych maszynach, roznic
wiekszych  w  systemie  nie  ma, i wszedzie brykalo jak nalezy a tutaj
zonk.  Jako  ze  spieszy  mi sie z tym dosc, a srednio mam juz czas na
dlubanine  metodami  czolgowymi  pytam sie zatem kontrolnie tutaj, czy
ktos mial moze podobny objaw, albo ma moze jakis pomysl ki diabel?

aha,  dodam jeszcze ze mam przeczucie ze problem tkwi gdzies w stringu
odpalajacym  calosc,  sam  imapd  sie uruchamia, ale wiadomo ze bardzo
mnie  to  nie  urzadza.  przy  czym  identyczne init skrypty na innych
maszynach uruchamiaja wszystko jak nalezy.

pozdrowienia.

-- 

Machines are humans. We`re programmed that way




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl