[OT] Re: Czy ja mam ten onet pozywać, czy tylko zwyzywać?

[Wieslaw Kierbedz]

Użytkownik Łukasz Gandecki napisał:

> On Thu, 10 Jun 2004 14:22:07 +0200, Wieslaw Kierbedz  
> <WieslawKierbedz w farba.eu.org> wrote:
>
> Napisałem: "Zbadaj sprawę trochę dokładniej, zbierz fakty,
>                                              ^^^^^^ ^^^^^
> nie operuj na samych domysłach" na co Ty zaprzeczasz mojemu stwierdzeniu:
>
>> To nie są domysły.
>
I podtrzymuję to co napisałem.

>
> aby jednocześnie w tym samym mailu pisać:
>
>> Tylko, czy nie jestem zbyt leniwy? Bo trzebaby pozbierać trochę więcej
>
>                                         ^^^^^^^^ ^^^^^^^^^ ^^^^^^ ^^^^^^
>
>> faktów - konkretnych dat i zdarzeń, a to może potrwać.
>
>   ^^^^^^
>
>> I źródeł nie mam ;).
>
>
> Właśnie o to mi chodzi, żeby nie pisać 'kiedyś nie działało jak byłem 
> w  pracy,
> odrzuca pocztę z mojego adresu ale nie wiem dokładnie o co chodzi,
> może dostałem się na jakąś listę spamerów z powodu openrelay i w 
> sumie  dobrze,
> że odrzuca, albo po prostu mnie i mojego nazwiska nie lubią. Skandal!'
>
> :) No offence
>
Hola - mój serwer akurat relay nie jest. Chociaż mały.
A fakty znam - widziałem, natomiast nie przypomnę sobie już teraz ani 
dat, ani dokładnych okoliczności.

Natomiast pisanie, że coś jest be, "bo widziałem", albo "wiem z 
doświadczenia", "zdarzyło mi się" itd.
Nie czytałeś takich wypowiedzi? Bo ja mnóstwo. A w tym przypadku wcale 
nie musiałbym kłamać.
Masz pretensje, że nie chcę zachowywać się, jak "rasowy dziennikarz", 
nikt mi za to nie zapłaci, więc nie muszę dużo,
a mógłbym rzetelnie. O to mi właśnie chodzi.
:) No offence. Bien sure.

-- 
Wiesław Kierbedź
!!!!!!!!!!!!!
nie krzycz, k...