PLD i Chip

[Dariusz Laskowski]

On Wed, 13 October 2004 02:28:10 +0200, havner wrote:

>> Partacze, idioci, ściemniacze...

> Powstrzymaj dzieciaku swoje slownictwo w stosunku do ludzi ktorych
> nie znasz i ktorzy prawdopodobnie nie sa temu bezposrednio winni

OK. To powyżej było o wydawcach Linux+. To poniżej napisałeś Ty
o artykułach w Chip Special Linux:

>>> Bande (mimo wszystko) nieprofesjonalistow, ktorzy chca sie utrzymac
>>> na rynko starajac sie nieudolnie zabierac za pisanie o czym o czy
>>> nie maja wielkiego pojecia (niejednokrotnie to potwierdzajac),

A teraz pobierz sobie pliki:

<ftp://extern.vogel.pl/spis_tresci/2000-2003.zip>
<ftp://extern.vogel.pl/spis_tresci/2004.zip>

Przejżyj nazwiska autorów artykułów i powtórz jeszcze raz powyższą
formułkę "Dzieciaku...", ale tym razem patrząć w lustro.

> bo wstydze sie, ze tacy ludzie PLD uzywaja...

Szok. Szczyt hipokryzji. :-O Jeszcze raz: spójrz w lustro.

> (w wiekszosci winna jest tlocznia)

Na przykład, ale pod warunkiem, że takie nieszczęście przydaży się Linux+,
bo gdyby chodziło o Chip Special Linux, to inaczej byś zaśpiewał, co? :->

A z kol. Krawczykiem mi tu nie wyjeżdżaj, bo wtedy On jeszcze
nie był redaktorem w Linux+. [1] Osobą, która wtedy zachowała się
_bardzo przyzwoicie_ był A. Skura, ale z tego co dał do zrozumienia
na pcol, to to co próbował tam robić, to często było bicie głową
w mur. Zamiast więc głupio się ciskać zacznij myśleć i jedź równo,
po obu czasopismach, albo wcale.

[1] Zresztą naucz się może odróżniać _autorów_, _redakcję_ i _wydawcę_, OK?
    Poszukaj, to znajdziesz nazwiska tych samych osób, które pisały
    i tu i tu. Pisały dobrze. I co? Ktoś pisząc kompetentnie w L+ jest
    Twoim zdaniem OK? A gdy ta sama osoba pisze artykuł w CSL, to już
    jest "bandą nieprofesjonalistów"? Więcej konsekwencji życzę.

-- 
Dariusz Laskowski             Kiedyś ukułem sobie taką definicję megalomanii:
darlas at post.pl             jest to przekonanie, że cały świat to taka
                              wielka noga wymierzona właśnie w naszą dupę.
                                                                   arturowaty