[OT] Koszulki PLD

Wieslaw Kierbedz WieslawKierbedz w farba.eu.org
Czw, 8 Gru 2005, 23:50:08 CET


kuba staskiewicz napisał(a):

>On Thu, Dec 08, 2005 at 09:16:58PM +0100, Michal Wisniewski wrote:
>  
>
>>>Oto adres i szczegoly
>>>http://marek.wojtaszek.name/koszulki/
>>>      
>>>
>>Moze by tak wersja "polo" ? :)
>>
>>    
>>
>
>Kolega z agrafka.art.pl planuje od jakiegos czasu zrobic serie
>linuksowa. Namawialem go wlasnie na polo bo zwyklego t-shirta
>czasami nie wypada zakladac jadac do waznego klienta. Skoro
>koszulke z PLD moze sobie wydac kazdy to ja mu podsune taki
>pomysl, moze cos sie niedlugo pojawi.
>
>
>
>  
>
Sorry, trochę może niegrzecznie, ale nie zdzierżę.
W czym polo jest elegantsza/ciejsza od t-shirta?
Oprócz tego, że kojarzy się ze swetrem z łatami na łokciach?
Albo koszula, albo dżiny, moro, parki, fleki i cała reszta.
Polo i zielona/bordowa marynarka, to, uwierz oznaka "aliganta".
No. "Towarzystwo" zakłada takie coś "na golfa" i "na koniki", ale to 
snoberka i kupują te łachy za - nie wiem, dużo.
Nie rób tego błędu jadąc do ważnego klienta - chyba, że wiesz, że tyż 
chłopak elegancko i na luzie.
Jeśli chcesz wypaść "na równi", albo "do przodu", to marynara i koszula 
i śledź. Ew. t-shirt/polo + marynara.
Tylko, że to to już, kiedy wiesz, że nie trafisz na zboczeńca (takiego, 
jak ja), który widzi, w co się ubrałeś.
I niestety, trzeba jeszcze, żeby dobrze leżało (czyli, k... za 5 zł nie 
kupisz).

P.S. Osobiście wolę t-shirty. Polo, to t-shirt, który udaje prawdziwą 
koszulę.
To dlatego zacząłem pisać ten liścik, a potem, to już poooooszło.
Bez obrazy jeszcze raz proszę.

Pozdrawiam

-- 
WK
Wypusty:
ftp://farba.eu.org/pub/linux/arts/




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl