programowanie w C w moim PLD

Bohdan R. Rau ethanak w polip.com
Nie, 13 Mar 2005, 08:35:40 CET


Sylwester Gruszka wrote:

>witam, 
>z programowaniem w linuksie mam takie problemy: 
>
>1.w szkole przerabiamy jezyk C, w specyfikacji ANSI. w kdevelopie, jezeli 
>wybiore projekt "C" pojawia sie kod programu hello world.
>
Po pierwsze: gcc możesz przełączyć w tryb ANSI (polecam dokumentację)
Po drugie: czego Ty się właściwie uczysz, C czy aplikacji typu RAD?

Pamiętam że gdy ja stawiałem swoje pierwsze kroki w C miałem Amigę z pół 
mega ramu i kompilator Manx 3.2, który mniej więcej połowę (a właściwie 
więcej więcej niż mniej) konstrukcji kompilował do jakichś dziwnych 
sobie tylko znanych instrukcji (np move.x), co powodowało że kompilacja 
przebiegała następująco:

a) kompilacja C -> asembler
b) ręczne poprawienie kodu w asemblerze (przy okazji człowiek się 
asemblerka na motorolkę porządnie nauczył)
c) dalsze etapy kompilacji

Używany edytor - MicroEMACS - wydawał mi się szczytem techniki po 
używanym kiedyś sourcedit na George'u (dla niewtajemniczonych: sourcedit 
potrafi nieco mniej niż sed, a był to jedyny edytor dostępny online).

A przecież i tak miałem komfort w porównaniu z kompilatorami na 
ośmiobitowce...

Koledzy tu pisali coś o prawdziwych chakierzach i używaniu vi tudzież 
kompilacji z palca...

Ja tam się za h4k3ra niespecjalnie uważam (chociaż osiągnięta swego 
czasu nota powyżej 4 na Brainbenchu mogłaby mnie do tego upoważniać) - 
ale Makefile zostawiam dla kolegów co się zajmują przygotowaniem pakieów 
dystrybucyjnych, mi wystarczy gcc -o mojprogram *.c -lmojabiblioteka. Vi 
i pochodne omijam szerokim łukiem (przyzwyczajenie, a nie jakaś 
animozja), chociaż jak nie mam innego wyjścia to od biedy vi wystarczy - 
przynajmniej :q! opanowałem :), edytorów jest masa albo i więcej, każdy 
ma swój ulubiony, ja się swego czasu zakochałem w Nedicie (btw. panowie 
od paczek - czy dalej tcsh trzeba z palca doinstalowywać?) i uważam go 
za najwygodniejszy, ale jak się drzewiej mawiało DGCC.

Czy PLD w jakikolwiek sposób różni się od innych dystrybucji?

Ja osobiście nie zauważyłem.

Pierwszą używaną przeze mnie dystrybucją był Watchtower. Potem kolejno - 
Debian, RH, krótko Debian aż w momencie kiedy Ra prestał być tylko 
ciekawostką do chwili obecnej używam PLD. No i jakoś żadnej różnicy w 
wywołaniu gcc czy joe nie widzę.

Reasumując:

Jeśli nauczysz się języka i nie nabierzesz brzydkich przyzwyczajeń 
zależności od konkretnego Super Hyper Turbo Buildera Który Połowę Kodu 
Pisze Za Ciebie - będziesz się umiał swobodnie poruszać w dowolnym 
środowisku (ostatnio potrzebowałem coś na DOSa stworzyć, zassałem sobie 
starego dobrego TurboC z Borlanda  i jedyny problem był taki, że nie 
pamiętałem funkcji z conio i raz na jakiś czas musiałem F1 nacisnąć)...

... którego to swobodnego poruszania się życzy

ethanak





Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl