Zdechl serwer czyli co ja sp..lilem?
ethanak@polip.com
ethanak w polip.com
Nie, 27 Mar 2005, 11:47:13 CEST
Witam w nastroju mniej wiecej swiatecznym.
No wiec wczoraj korzystajac z tego, ze w firmie paleta sie pozyczony dysk
80 GB postanowilem zrobic porzadki ze swoim serwerkiem, jako ze
konstrukcja byla dosc dziwaczna (jakis start 3 GB dysk na root, do tego 40
GB na /var - po prostu pozostalosc z jakiegos skladania na szybko). Jako
ze czynnosc raczej rutynowa (przegrac wszystko na 80-ke, zrobic jakies
poludzkie partycje, sformatowac, przegrac z powrotem, wykonac pare
kosmetycznych czynnosci w stylu wysmazenie jajeczka) stwierdzilem, ze duzo
mi to nie zajmie i zabralem sie do roboty.
Wszystko szlo slicznie. Przegralem, spartycjonowalem, przegralem,
poprawilem wpisy w /etc/fstab, zassalem nieco swiezsze jajeczko,
wysmazylem (od razu mowie: lubie miec wszystko co jest do zycia niezbedne
w jajku a nie na modulach, czyli zadne initrd mi sie po /boot nie
walesaja), zrobilem wszelkie magiczne czynnosci, lilo...
Lilo stwierdzil ze cos mu sie z dyskiem nie zgadza, ale uprzejmie
bootblock (na /dev/hdb na szczescie) zapisal.
Odlaczylem starego /dev/hda, start...
...i du.. :(
Lilo wywalil sie na samym poczatku.
Na szczescie dzialajacy system na /dev/hda mi zostal, podlaczylem,
wystartowalem bez problemu no i stwierdzilem, ze nie bede sie zajmowal
glupotami w wielka sobote, wiec dodalem sobie odnosne wpisy do lilo na
/dev/hda. Proba startu... czyzby?
OK, jajko ruszylo. Znalazl sobie dyski, znalazl partycje, nawet filesystem
mu sie zgodzil (reiserfs), powiedzial mi ze mam wcisnac I w wiadomym celu
i na tym sie szlachetna dzialalnosc kernela zakonczyla.
Wszelkie zaklecia, prosby i blagania pozostaly bez echa - system slicznie
startuje z init=/bin/sh, i tyle moge...
Mozliwosc odpalenia z dyskietki/plytki odpadla, jako ze serwer nie
zaposiada ani fdd, ani cd-romu, a niespecjalnie mialem skad wymontowac.
Czy ktos po tym moim opisie moze sie zorientowac, gdzie ja wepchalem lapy
nie tam gdzie trzeba i co skopalem?
Dodam, ze taka operacje robilem nie pierwszy raz i nigdy nie mialem
zadnych problemow...
ethanak
(nieco sfrustrowany, bo we wtorek spodziewa sie kilkunastu telefonow z
zyczeniami niekoniecznie swiatecznymi nawiazujacymi do niedzialania
serwra przez swieta)
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl