skaner na usb
Łukasz Maśko
masko w ipipan.waw.pl
Pon, 2 Sty 2006, 22:45:47 CET
Dnia poniedziałek, 2 stycznia 2006 22:21, Tomasz Grobelny napisał:
[...]
> $ mount|grep usb
> none on /proc/bus/usb type usbfs (rw,gid=17,devmode=0664,devgid=78)
> $
> To jest ok? Zresztą niezależnie od zamountowania lub nie to dmesg coś
> powinien chyba wypisać...
Owszem, jest OK. To mi przypomina jedną sytuację, którą miałem u siebie w
kompie. Mam na płycie NIBY dwa porty USB 1.1 (stary sprzęt, płyta na VIA
pod K6-2/500). Mam do jednego portu podpięty mały (i tani) hub, a do niego
drukarkę i skaner. Drugi port jest wolny. I to działa, lsusb widzi
wszystkie urządzenia. Ale jak podpiąłem do drugiego portu w kompie kartę
WiFi na USB, to nagle po restarcie komp przestał mi widzieć wszystko na
pierwszym porcie. Zniknęły drukarka, skaner i ten hub. Pomagało odłączenie
i ponowne przyłączenie huba, ale to przecież nie o to chodzi. Teraz
sieciówka nie jest mi potrzebna, więc jej nie mam i wszystko jest znów w
normie.
Może masz podobnie? Sprawdź, czy jak odłączysz inne urządzenia albo
odepniesz i znów podepniesz skaner to nadal jest źle.
--
Łukasz Maśko GG: 2441498 _o)
Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl ICQ: 146553537 /\\
Registered Linux User #61028 JID: paranoid w jabberpl.org _\_V
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl