ALSA - poraz wtóry

BeCe boski_cinek w o2.pl
Wto, 18 Lip 2006, 11:20:54 CEST


Kamil napisał(a):
> Dnia poniedziałek, 17 lipca 2006 22:06, Artur Flinta napisał:
>> Dosyć dziwnie to zrobiłeś, skoro programy te bez problemu z Alsą się
>> dogadują. Jak sens jest zmuszać nowoczesne auto do jazdy na
>> niskooktanowej benzynie?

> Nie ma sensu. Po prostu w akcie desperacji poszukuję rozwiązania dzięki 
> któremu nie będę musiał się przejmować czy dźwięk jest na oss czy na alsa czy 
> może przez arts próbuje się program odgadać.

Ja sie tez nie przejmuje, chociaz AFAIK nie mam hw mixing.

> Czy naprawdę nie ma czegoś co 
> nie wiem.... udawałoby /dev/dsp po to aby wychwycić programy odwołujące się 
> bezpośrednio do /dev/dsp i już zmiksowany dźwięk przesyłało na urządzenie?

Jest. Nazywa sie to ALSA i "udaje" pozwalajac sie dogadac programom w 
jednolity sposob z roznymi kartami dzwiekowaymi. I ALSA to nie 
przyszlosc- to terazniejszosc. Wystarczy spojrzec na jadro 2.6.

> A nie ma sensu dlatego, że widzę, że niektóre aplikacje się sypią... xmms i 
> kadu dziwnie się zachowują.

Szukasz dziury w calym. XMMS dziala z ALSA, Kadu pewnie tez, ale nawet 
jak nie to wystarczy podmienic jego odtwarzacz dzwiekow na "aplay" (albo 
sobie zrobic dowiazanie /usr/bin/play do aplay, zeby nie bylo, ze trzeba 
cos caly czas w programach zmieniac).
Powiedz, jakie jeszcze programy nie potrafia korzystac z ALSA? Bo mi do 
glowy przychodzi tylko flash.


-- 
|3 0 $ |< !   < i N e |<
http://boskastrona.xhejn.org
=========================
"make install, not love!"


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl