[OT] Drukarka laserowa-mono

Jan Wideł jwnews w debian.maszyna.pl
Wto, 7 Paź 2008, 01:00:39 CEST


Dnia 07-10-2008 o 00:35:43 Adam Gapiński <adas-news w artikon.pl> napisał(a):

> Osóbka znana jako Jan Wideł, wystukała:
>
>> Właśnie z tym dewajseim mfp ichnim miałem problemy, chodziło o skaner,
>> który nijak nie chciał chodzić jeśli nie odpalało się go na prawach
>> root'a(xsane). Dopiero gdzieś 'wyguglałem' driver ze spaczowaną
>> biblioteką i od tej pory działa.
>>
> A to fakt, choć to nie tylko w tym skanerze jest ten problem.

W ogóle sterowniki od producenta można sobie w ... wsadzić. Nie dość, że  
pojawia się w/w problem, to dostarczają je ze skryptem który ładuje  
idiotyczny aplet wyskakujący przy każdym drukowaniu, gdzie domyślnie po  
wciśnięciu entera kasuje wydruk. Moje boje z tym szajsem sprowadziły się  
do wyodrębnienia paru plików i wrzucenia ręcznie w odpowiednie katalogi,  
bez tego apletu + ta biblioteka omijająca uprawnienia root'a.

>
>> > A teraz co do kosztów:
>> > - toner + chip zliczający ~ 35 zł + sam chip ~ 12 zł
>> > - 1 toner to około 10 tys. wydruków (wymieniasz 2x sam chip a proszek
>> > sypiesz raz)
>> > - kasetę wymieniasz dopiero jak się zniszczy bęben (ale to po jakiś 15
>> > - 20
>> > tysiącach (tyle doczytałem na Google), bo u mnie zrobiła dopiero 8000
>> > stron)
>>
>> Tak tez robimy, chociaż ostanio przejechałem się na tych chipach, z 3
>> przyslanych tylko jeden mi zadziałał. Sprawa druga to to, że wymiana  
>> tego
>> cholernego chipa, wymaga rozkręcenia całej kasety z bębnem, możesz sobie
>> wyobrazić jaka to przyjemność jeśli parę dni wcześniej dosypałeś toner  
>> (1
>> chip wytrzymuję około 2 napełnień).
>
> To co ty drukujesz? U mnie jedno napełnienie wystarcza na dwa chipy ;-)
> Zresztą te chipy są tylko w 4200. W 4270 masz zwykły bezpiecznik 100 mA i
> to tylko w zwykłych kasetach (w startowej nic nie trzeba wymieniać -
> sypiesz proszek i instalujesz "nowy" toner w menu drukarki)
Mój szajsung to 4720FN nie 4270 o ile to jakaś różnica, a w kasecie  
znajduje się jakaś płytka nadrukowana z paroma układami. Tyle co  
wyczytałem to jakiś zwykły licznik... ale na tym moja znajomość  
elektroniki się kończy;>. A drukarka pracuje w kafejce internetowej,  
głownie tekst, czasem jakieś skany uczniów/studentów;]

>
> A co do syfu - no to niestety... Choć kawałek jakiegoś lejka z gazety
> ułatwia sprawę ;-)
I to bardzo;] Byle nie robić tego na kacu, drżące ręce nie pomagają.

Pozdrawiam
-- 
Jasiek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl