Virtualizacja w PLD

Andrzej Zawadzki zawadaa w gmail.com
Pią, 9 Gru 2011, 14:11:25 CET


On 07.12.2011 16:05, Jacek Tomczak wrote:
> Dostałem zadanie przeniesienia wszystkich usług  ze starych słabych
> serwerów na najnowszą mega wypasioną maszynę. Zazwyczaj do zastosowań
> lokalnych wystarczał VirtualBox ale to ma działać i zarabiać na siebie
> w dodatku nie powodować tysiąca telefonów od klientów,  chciałem to
> również zrobić porządnie.
Od 2-ch lat używam KVMów - działają b. dobrze.
Na jednej maszynie (Debian) wszystko jest pod virsh - przyjemna konsola.
Jest też pythonowe gui - w PLD też działało ;-)

Z racji tego, że KVMów mi przybywa (środowiska testowe, deweloperskie
dla programistów) kolega zaproponował
Proxmoksa. Byłem dość niechętny ale teraz w sumie nie żałuję.
Interfejs przez WWW (shell też jest). Zrobiliśmy dwie identyczne
maszyny/konfigurację i np. dwoma kliknięciami robię migrację KVMa z
hosta na host. I to migrację live! Obrazy KVM są na zasobie NFS. Jak
jakiś serwis potrzebuje dużo dysku to mu iSCSI serwuję ze storage.
Generalnie to polecam tego Proxmox - stawia się to w kilka minut i działa.

-- 
Andrzej Zawadzki


Więcej informacji o liście pld-users-pl