remote sync
Grzegorz Sójka
pld w sojka.co
Śro, 12 Wrz 2012, 14:04:51 CEST
On 09/12/12 13:22, Łukasz Maśko wrote:
> Dnia środa, 12 września 2012, Grzegorz Sójka napisał:
> [...]
>> A co z kasowaniem? Jak na mój gust bez jakiegoś monitorowania zmian (lub
>> wskazania kopii nadrzędnej - co w moim przypadku jest nie do przyjęcia)
>> tu się nie obejdzie. Rsync chyba tu się nie sprawdzi. Aktualnie chylę
>> się ku csync2.
>
> Obawiam się, że sensownego zarządzania "plikami usuniętymi" bez narzutu w
> postaci jakiejś kroniki dodatkowej to się nie da zrobić. Na zwykłym systemie
> jeśli masz kopię i po stronie A usuniesz plik, to tak na prawdę nie wiadomo,
> czy on był i należy go skasować po stronie B, czy też po stronie A nigdy go
> nie było i trzeba go tam ściągnąć ze strony B. Bez informacji o wykonywanych
> operacjach ani rusz. Więc tak na prawdę potrzebujesz czegoś w rodzaju
> repozytorium. Albo dedykowanego do tego systemu plików. Może ten csync2,
> tylko, że to jest nierozwijane od ponad roku.
Wreszcie się zrozumieliśmy. Z opisu do Csync2 wynika, że on tworzy bazę
danych aktualizowaną przy każdym uruchomieniu. W ten sposób rozstrzyga
czy skopiować czy skasować. Na oko powinno się nadać.
Więcej informacji o liście pld-users-pl