Polityka.

Wojtek Slusarczyk wojtek w SHADOW.EU.ORG
Wto, 13 Paź 1998, 08:16:09 CEST


On Mon, 12 Oct 1998, Grzegorz Stanislawski wrote:

> Kłoczko i Wojtek Ślusarczyk zamiast wkółko przekompilowywać
> przygotowywane przez innych pakiety powinni się raczej zająć sterowaniem
> tworzenia kolejnych i pilnowaniem ich poprawnosci nie tylko pod katem
> składni speca.

O pardon... ludzie ktorzy pracuja nad Tornadem przede wszsytkim interesuja
sie tym, aby programy z tego pakietu funkcjonowaly poprawnie, pliki i
katalogi mialy odpowiednie uprawnienia, wszystko bylo logiczna caloscia a
gosc ktory wykona rpm -qi `pakiet' dostal w odpowiedzi krotki opis w
jezyku ojczystym (czyt. polskim). Sprawa estetyki speca jest
drugorzedna...

>  Wszyscy pewnie zauważyli, że pakiety zawarte w RedHacie mają kupę błędów,
> lub są niespójne logicznie (np. sprawa /etc/X11/*, sprawa autentykacji
> PAM/pwdb czy initscripts). Moim skromnym zdaniem do przynajmniej tych
> ważniejszych spraw należało by stworzyć "grupy robocze" które zajęły by
> sie rozwiązaniem problemów.

Dla devela taka grupa defakto istnieje i jestesmy w stalym kontakcie,
wszystki zaleznosci w nowopowstalych specach sa robione pod nowe pakiety
i raczej wszystko stanowi solidna calosc (drobne bugi zdarzaja sie jeszcze
ale to jest raczej sporadyczne i w najblizszym czasie zostana
wyelimiowane).

>  Program instalacyjny: sprawa AFAIK wogole nie ruszona, a ważna. Jak
> widać ostatnio na liście są poropzycje aby podczas instalcji można było
> sobie wybrać MTA, httpd czy WM. Ktoś ma jakieś pomysły na to? Może ktoś ma
> pomysł jak sprawić żeby jakiś lama, który sobie kupi CHiPa z płytką na
> której będzie PLD, potrafił zdecydować się na którąś z tych opcji? 

Ale to juz byla mowa o tym, ze to raczej musi sie tym zajac jedna osoba a
nawet dwie i to w dodatku niczym jeszcze nie obciazone i mogace sobie
spokojnie robic te "bootkieti"

>  Idąc za ciosem: Mamy w linuxie doczynienia z dwoma dużymi językami do
> skryptów Perlem i Pythonem, Moim skromnym zdaniem należało by się bądź do
> zdecydować na któryś nich albo dać temu kto będzie sobie instalował PLD
> możliwość wyboru. Nie ma sensu trzymać na dysku obu. Jest tu jednak
> problem: w pierwszym przypadku trzeba przepisać "niewłaściwe" skrypty na
> "właściwy" jezyk, w drugim przypadku, napisać wszyskie w dwóch wersjach.

Tutaj raczej perl -> mogromna ilosc programow z niego korzysta, ale
pythona kto chce to sobie doinstaluje. "Proteza" czyli przepisywanie
skryptow w obie strony nie jest IMHO najlepszym rozwiazaniem.

 
> Dobra, ponarzekałem trochę, pora na propozycje.
>  Przede wszyskim należy, moim skromnym zdaniem oczywiscie, utworzyć Radę
> Polityczną PLD. Oczywiście powinna być wybrana w sposób demokratyczny,
> przez głosowanie.

Zamiast rady politycznej -> proponuje czyszczenie specow i testowanie
zrobionego do tej pory softu, wyszukiwanie potencjalnych konfliktow i
zlych zaleznosci i przygotowywanie sie do pierwszego podejscia
instalacyjnego... Nie damy rady sie w tej chwili oderwac od korzeni RH,
ewolucja PLD bedzie wymagala czasu, najpierw dokonczmy to co zaczelismy
potem wyciagniemy z tego odpowiednie wnioski i nauki, poprawimy bledy i
ruszymy swoja PLD-droga ;)


Wojciech Slusarczyk (091)4494148
Technical University of Szczecin
PGP KeyServer pgpkeys.mit.edu



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl