PLD CVS: SPECS wojtek

Martin Dalecki dalecki w cs.net.pl
Śro, 26 Maj 1999, 20:33:45 CEST


Tomasz Kłoczko wrote:
> 
> On Wed, 26 May 1999, Artur Frysiak wrote:
> [..]
> > > > Dlaczego usunołeś static i static-base ?
> > >
> > > 1. Dlatego, ze jest to IMHO zbedne
> >
> > A IMHO jak najbardziej potrzebne. Większość bibliotek statycznych nie jest
> > _nigdy_ używana. To tylko _zbędny_ balast.
> >
> > > 2. Dlatego, ze pakiet byl rozp%$#$^ doszczetnie po poprawkach szanownych
> > > kolegow i mimo iz byly wydzielone podpakiety to biblioteki *.a
> > > znajdowaly sie "szedzie"...
> >
> > Nie wszędzie tylko w glibc-devel (przez pomyłkę), glibc-static-base (jak
> > najbardziej celowo libc.a, libm.a, libc_noshared.a), glibc-static.
> 
> IMHO część z nich wogóle możnaby wywalić niemniej to by jakoś tak głupio
> wyglądało (mógłby się ktoś czepać). Tak to mamy to co w zasadzie nie
> potrzebne odseparowane w osobny pakiet. Zrobienie pakietu static też jest
> raczej pozytywne gdyż tylko w zasadzie przy kilku aplikacjach (shelle i
> kilka dodatków z narzędzi systemowych) wymaga linkowania statycznego.
> Powiedziałbym, że typowa stacja robocza na potrzeby osób zajmujących się
> developmentem aplikacji yużywających GUI wogóle nie potrzebuje mieć
> zainstalowanych bibliotek statycznych z glibc .. stąd wziął się pomysł
> wydzielenia static i w dalszej konsekwencji static-base.
> Wojtek .. czy nadal twierdzisz, że jest to niepotrzebne ?

A więc czas na krotki kurs pisania sprzedawalnych programów pod Linux-em
Unixem :-).

	Unix charakteryzować się tym, że co klijent to klijent mieć inne
	wersje bibliotek. W normaly Unix to tak być bo jeden klijent lubić
	łatać a drugi klijent łata olewć. W Linux to być jeszcze większa
koszmar,
	bo każyd klijent wiedzieć jaka dystrybucja być najlepsza a każdy
	dystrybutor chcieć być nie "linux" ale "LINUX" i dlatego robić wszystko
	inaczej od reszta świat. Albo klijent nowe olewać i nie instalować
	co tydzień nowo-system. Jak pisać GUI to pisać w Motif, bo ja lubieć
	pisać dla klijent Linux i klijent Unix tylko jeden program. Ja mieć
Motif.
	Ja mieć Motif drogo za licencje develeoper. 

A jak sobie z tym bólem głowy proszę poradzić? Ot juź antyczni 
programiści wiedzieli: Jak sprzedawać to sprzedawać aplikację
zlikowaną statcznie i problem z głowy, noce spokojniejsze, a tymsamym
małżeństwo całe i groźba alimentów od nas odsunięta... :-).

Tak czy siak nieudostępnianie wersji static podstawowoych bibliotek jest
conajmniej dobrym powodem, aby się faktycznie przyczepiś a raczej wbić
szponami
w odpowiedzialnego za taki pomysł.

pssst. jeszcze drobiazg. aplikacje static o wiele łatwiej jest
profileować
debugować z coreów itp...

> > > Poniewaz glibc samo w sobie nie jest dla kerneli 2.0 ...
> > > i bzdura jest abysmy obwarowywali sie takimi wstecznymi confliktami,
> > > poza tym kto instaluje kernel z rpma ... 1-5% uzytkownikow..
> > > A popza poza tym PLD nie ma kernela 2.0 RH-6.0 tez ..
> >
> > Dlatego 1-5% użytkowników można było poświęcić te mniej niż 0.3 % spec'a.
> 
> Oczywiście na pytania tych 1-5% ludzi dlaczego to nie dział chcesz na
> ochotnika sam odpowieadać.
> 
> [..]
> > > > Dlaczego wynik restartu nscd leci do /dev/null a nie do stderr ?
> > >
> > > dlatego coby nie smiecil po konsoli/terminalu ..
> >
> > Lepiej aby admin wiedział że mu się coś zrestartowało, bo gotów pomyśleć że
> > musi to ręcznie robić a co za tym idzie że ludkowie z PLD to !@#$%^ że nie
> > wstawili automatycznego restartu serwisu. Przyznaj się jak często oglądasz
> > skrypty z rpm'ów zanim je zainstalujesz ?
> 
> Tutaj wydaje mi się, że dotykamy czegoś ogólniejszego, a także istotnego.
> OtóŻ wiele aplikacji wywoływanych przy starcie puszcza jakieś rzeczy na
> stderr o ile coś zazgrzyta. Psuje to estetykę tego co się pokazuje przy
> starcie .. ale po mimo to estetyka nie powinna stać ponad pozyskiwaniem
> czasami i istotnych informacji jakie się tam mogą pojawić. Propozycja w
> takim razie żeby zmodyfikować daemon() w ten sposób żeby wrzucał do pliku
> w /var/log programy jakie uruchamia i to co zostało przekierunkowane przy
> starcie.
> 
> Powiedziałbym, że nawet czegoś takiego potrzebujemy i to nie bynajmniej ze
> względów estetycznych co ze względów praktycznych .. kiedy ktoś restaruje
> zdalna maszynkę to nie ma szans na odczytanie tego co poleciało na
> konsolę, a i o ile jest się w czasie restartu przy konsoli to te
> komunikaty szczególnie na szybkiej maszynce mogą przelecieć na tyle szybko
> że się nie zdąży uchwycić ich treści lub się niedostrzeże wogóle.
> Dopuszczałbym zamiast tworzenia rc-start loga przekierowywanie wszystkiego
> do sysloga z użyciem loggera.

Jestem za syslogiem, bo np. ten udogadnia monitoring wielu maszyn naraz,
albowiem
posiada taką sobie opcję pozwalającą na przekierowanie wszystkich logów
do
jednej centralnej maszynki...

--Marcin



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl