wiget: SPECS gimp-print.spec,1.4,1.5

[Jacek Konieczny]

On Fri, Feb 08, 2002 at 02:45:08PM +0100, Tomasz Kłoczko wrote:
> No i pisze juz któryś raz że zmiast dostarczać to wszystko lepiej jest
> dostaczyć źródło
A gdzieś dostarczamy źródło? Zresztą po cholerę _użytkownikowi_ *.texi?

> i peogram od generowania tych formatów wynikowych.
Ale na razie nie byłeś w stanie podać nazwy tego programu.
Nie ma czegoś takiego i już.

> Dostarczać źródło jest sens o ile można nic innego nie dokładać czyli o
> ile będzie się miało przeglądarkę do xml i odpwiednie konwertery. 
Więc user chce skonfigurować pakiet Y (powiedzmy że to coś z interfejsem
graficznym). Dzięki twoim "optymalizacjom" zamiast poświęcić 15 minut na
czytanie dokumentacju to pakietu Y i 30 minut na skonfigurowanie
pakietu user spędzi 15 minut zastanawianiu się czym ugryźć daną
dokumentację, potem kolejne 15 minut na czytanie dokumentacji do
generatora dokumentacji, potem co najmniej 15 minut na generowanie
dokumentacji. Do czytanie dokumentacji do pakietu Y może nie dotrwać...
I tłumacz potem użytkownikom, że należy dokumentację czytać.

Gdyby w pakiecie była gotowa dokumentacja, to by se taki user po prostu
kliknął i przeczytał.

> W
> przyapdku dokumentacji źródłowej w texi z racji tego że potencjalnie o
> rząd, dwa częsciej używa się samego info dostarczanie *dodatkowo* z *tą
> samą* treścią wyrenderowanych pdf, ps czy a już tym bardziej txt nie ma
> sensu bo będzie to wisiało na dyskach a mało kto z tego będzie i tak
> korzysał.
W wielu przypadkach wiele osób w pierwszym rzędzie weźmie HTML lub PDF.
To że Ty tego nie używasz to inna sprawa.

No i nie zapominaj o tym, że nie wszystkie pakiety używają texinfo (na
szczęście).

No i najważniejsza sprawa: postać źródłowa to jak sama nazwa wskazuje
źródła. Źródeł programów (poza kernelem i przykładami) nie
dystrybujemy. W pakietach pythona nie ma plików *.py, o ile pamiętam, to
między innymi Ty uważałeś to za zbędne, bo to "tylko źródła". Więc teraz
nagle nie zmieniaj poglądów gdy chodzi o dokumentację.

info nie umywa się do ilustrowanego HTML czy PDF. Wygenerowanie
poprawnego HTML czy PDF z postaci źródłowej (jakąkolwiek wybrał
maintainer projektu) często jest bardzo złożone. Dlatego też wiele
projektów już w źródłowych tarbalach zawiera wygenerowaną dokumentację 
*.html lub *.pdf (żeby nie zwiększać zalezności pakietu). A Ty chcesz to
wyrzucić? A nawet jak nie ma w źródłach, to IMHO my, jako "pakowacze"
mamy obowiązek ją dołączyć. I to w formie najbardziej przyjaznej dla
użytkownika. A XML czy texi nie jest taką formą.

Jeśli dokumentacja we podstawowych formatach (txt, hypertekstowy i do
wydruku) do kilkusetkilubajtowego pakietu ma kilkadziesiąt kilobajtach 
to IMHO warto dołączyć wszystko. Gdy dokumentacja jest większa ---
zrobić podpakiety (będą one znacznie bardziej przydatne od *-static dla
każdej biblioteki). Niech one nawet będą na trzeciej płytce do PLD,
byleby user siadając do instalacji miał je pod ręką.

Pozdrowienia,
        Jacek