slrn-pl vs. slrn

[Jarek Baczynski]

W poprzednim odcinku... (Tomasz Kłoczko pisze):

>>>> Zaraz, chwila moment!!  Arku, właśnie doszliśmy do ładu z automake-iem
                                   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> (poprawki do kilku Makefile.am), więc niech nikt teraz już tego nie
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> dotyka!  Przynajmniej nie _teraz_, kiedy staramy sie jak najszybciej
>>>> wypuścić kolejną wersję slrn-pl.
>>> Nie rozumiesz.
>> 
>> Ależ rozumiem, nie czytasz uważnie.
>> 
>>> Pewne pliki nie są potzrebne w tym co jest w tych 
>>> zasonbach. Powinien być dołozony sklrypt autogen.sh który wszystko 
>>> dogeneruje.Zajrzyj sobei do shadow, pam, ispell czy kilku innych jakei są 
>> 
>> Właśnie!  "powinien być dołożony", "zajrzyj sobie" itd.. chodzi o to, że
>> teraz nie mam na to czasu, aby wykonywać dodatkowe czynności, które de
>> facto nie są krytyczne z punktu widzenia całości.
>> 
>> Krytyczny jest czas wypuszczenia nowej wersji, która nie wychodziła już
>> cholernie długo...
> 
> Nadal nie rozumiesz nic z tego co mnapisałem.

Tak kłoczku, masz stuprocentową rację!  Ja nic nie rozumiem, a ty bardzo
uważnie czytasz moje posty... :->>

EOT.

 -- Jarek

-- 
      Jarek 'Bacza' Baczyński            It is better to have loved and lost
    Odwiedź mnie w galerii... :-)        than just to have lost. 
 http://fanthom.irc.pl/~jarek/pyrypy/