gnome bez panelu - czy to ma sens?

wrobell wrobell w ite.pl
Pią, 12 Gru 2003, 17:00:20 CET


On Fri, Dec 12, 2003 at 04:31:12PM +0100, Paweł Sakowski wrote:
> > > Bo inaczej zamiast dystrybucji dostaniemy zbiór pakietów, których tylko
> > > autor speca będzie umiał użyć.
> > Proponujesz _sztuczne_ dodowanie zależności. Jedynym argumentem jest
> > ułatwienie życia tym, którzy nie chcą zdobywać wiedzy. IMHO, kiepski to
> > argument.
> 
> Jak chcę mieć rozrywki umysłowe to rozwiązuję krzyżówki, a nie gapię się
> w pusty ekran zastanawiając się, co źle zrobiłem instalując GNOME-a.
> Naprawdę, jestem w stanie ustalić czego mi brakuje, przyjmijmy nawet że
> przeciętny użytkownik PLD też będzie w stanie to zrobić. Tylko że ten
> czas lepiej spędzić na dłubaniu w nosie lub uczeniu się jakiegoś fajnego
> API.
Jak chcę mieć rozrywki, to idę do kina zamiast bawić się w budowanie
z bcondami.

> > Dlaczego taki użytkownik instaluje system, który nie jest gotowy
> > (dotyczy zawsze nest i przez jakiś czas ac)?  Nie może poczekać na
> > ostateczną wersję (ac), gdzie w instalatorze wybierze sobie po prostu
> > GNOME Workstation?
> > 
> > Nie jest prawdą, że wszystko robione jest tylko pod zaawansowanych
> > użytkowników. Jeśli nie chcesz wiedzieć/umieć tudzież chcesz być
> > zwykłym młotkowym, to poczekaj na kolejne wydanie distro. Instalator
> > Ci pomoże[1]. Natomiast jeśli ktoś się chwyta niedokończonych/eksperymentalnych
> > zasobów, to musi umieć zdobywać wiedzę...
> 
> Czyli finalne Ac nie będzie zawierać RPM-a ani poldka i wybierać pakiety
> będzie można tylko w momencie instalacji? Tylko wtedy powyższy akapit ma
> sens. Inaczej z finalnym Ac będzie taki problem jak teraz, i nie wiem
> czego ma dotyczyć czekanie na distro.

nic nie pisałem na temat braku poldka czy rpm-a. mógłbyś dokładniej
czytać oraz nie nadinterpretować. imho, instalator i poldek powinny się
zająć profilami/sztycznymi zależnościami i innymi ułatwieniami dla
użytkowników. imho, przeinaczasz. pośpiech to czy brak dobrej woli?

> A teraz wypowiedz się na taki temat: Mamy problem -- gnome-session taki
> jak na -rHEAD po zainstalowaniu jest bezużyteczny. Uprzedzając
> powtarzanie argumentów: owszem, można go do użytku doprowadzić przez
> DISPLAY=:0 xterm&, doinstalowanie gnome-panel i jeszcze parę sztuczek.
> Ale problem istnieje. Co gorsza, zachowanie gnome-session po odpaleniu
> bez panela jest niezrozumiałe (pusty ekran, żadnego komunikatu). Nie
> zawaham się nazwać tego bugiem, bo jak coś nie działa, to powinno
                                  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
gnome-session _działa_, to że nie zainstalowałeś sobie nautilusa tudzież
jakiegoś bardziej wypasionego wm-a (np.: z menu) niz metacity, to już
_Twoja_ sprawa.

całkiem możliwe, że gnome-session powinien pluć: nie znalazłem gnome-panel
albo nie znalazłem nautilusa (do tego odpowiedni przycisk: nie pokazuj
więcej komunikatu), ale to już temat do wrzucenia na bugzilla.gnome.org.

> przynajmniej poinformować uprzejmie użytkownika co i dlaczego się
> dzieje. Jakie widzisz rozwiązanie tego problemu (bo chyba zgodzimy się,
> że problem istnieje?). Jak na razie ograniczasz się do kontestowania
> propozycji innych ("bo nie chcesz mieć więcej roboty"), nie proponując
> niczego w zamian.

nie bardzo rozumiem potrzeby młotkowych. i szczerze mówiąc mam ciekawsze
rzeczy do robienia niż zajmowanie się ich bolączkami. nie rozumiem też
dlaczego mam się zajmować czymś na co nie mam ochoty.

co do kontestowania - włożyłem w to distro kupę swojego czasu i nie chcę
by ktoś utrudniał mi życie tylko dlatego, żeby zaspokoić potrzeby ludzi,
którzy chcą mieć podane wszystko na tacy i którym nie chce się myśleć. 

powiem więcej. wkurwiające są posty typu ,,zjebaliście sprawę bo
gnome-session nie wymaga gnome-panel''. można zapytać co w takiej
sytuacji zrobić - na pewno taki użytkownik dostałby różne odpowiedzi:

- zainstaluj gnome-panel
- zainstaluj nautilus-a
- zainstaluj openbox-a

tymczasem pretensje. a jak się tłumaczy dlaczego jest tak a nie inaczej,
to żądania: zrób nam dobrze.

od lat zaletą pld była elastyczność dzięki sporemu wysiłkowi włożonemu
w podział pakietów oraz brakowi _sztucznych_ zależności. jeśli komuś się
to nie podoba i/lub nie potrafi docenić, to jego sprawa. dla mnie EOT.

    wrobell <wrobell w ite.pl>



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl