env.d (było: SOURCES: bashrc - added sourcing of /etc/shrc.d/*.sh instead of gr...)
Tomasz Pala
gotar w polanet.pl
Czw, 29 Kwi 2004, 11:03:11 CEST
On Thu, Apr 29, 2004 at 10:47:48AM +0200, Paweł Gołaszewski wrote:
> > No to jeszcze lepiej - może by tak używać man tcsh przed robieniem
> > takich rzeczy!? /etc/csh.login służy do konfiguracji login shella,
>
> ...którego w naszym pakiecie nie ma wcale...
Najwyraźniej nikt nie używa tcsh. Jak będę miał chwilę to dodam, chyba
że ktoś mnie uprzedzi.
> Nic nie zepsułem, bo nie jest gorzej.
Nie twierdzę, że gorzej, tylko że źle:P
> > /etc/cshrc jest czytane przez każdą instancję i nie ma tu miejsca na
> > setenv (bo po co...).
>
> Więc profile.d jest także od lat źle czytane.. :P
Zgadza się. U siebie mam to wszystko poprzerabiane.
> > wyjaśnij mi tylko JEDNĄ rzecz: po co env.d? Jest profile.d, które ma
>
> Po to, żeby mieć ładną i prostą metodę na ustawienie zmiennych. Bez
> grzebania w /etc/profile. Bez robienia po 2 skryptów dla sh i csh.
W /etc/profile grzebać nie trzeba. Podwójne skrypty - jest to jakiś
argument, ale:
1. nie wszystkie zmienne się ustawia dla dwóch shelli (ZDOTDIR),
2. nie wszystkie zmienne chce się exportować (RPS1),
3. ustawianie zmiennych też się może różnić:
eval `dircolors -b /etc/DIR_COLORS`
eval `dircolors -c /etc/DIR_COLORS`
No ale powiedzmy, że mnie przekonałeś.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl