rsync i rpc.statd

Tomasz Wittner Tomasz.Wittner w xl.wp.pl
Wto, 7 Wrz 2004, 13:34:54 CEST


On Tue 7. of September 2004 11:48, Andrzej Krzysztofowicz wrote:
> Tomasz Wittner wrote:
> > Na testowym systemie, gdzie mam dużo poinstalowanych niepotrzebnych
> > rzeczy: # netstat -apn | grep 873
> > tcp        0      0 0.0.0.0:873             0.0.0.0:*              
> > LISTEN      1963/rpc.statd tcp        0      0 192.168.0.95:873       
> > 192.168.0.10:3434       TIME_WAIT   -
> >
> > Dlaczego toto zawłaszczyło port rsynca? Startuje toto przed nim
>
> Zrobilem probe:
>
> tcp        0      0 0.0.0.0:947             0.0.0.0:*               LISTEN
> 2885/rpc.statd
>
> Czyli zgodnie z dokumentacja port jest przydzielany dynamicznie.
> Zas poniewaz jest to serwer zwiazany z NFS-em, czyli usluga dosc krytyczna,
> MUSI byc startowany mozliwie wczesnie.
Właśnie.
>
> Widze dwa wyjscia z tej sytuacji:
> - przekonfigurowac rsynca na inny port (spoza zakresu uzywanego przez
>   portmappera)
Czysto abstrakcyjne - rsync ma zarezerwowany swój port: 
http://www.iana.org/assignments/port-numbers
portmapper behaves like a pig.
> - dorobic w konfiguracji uslug przekazywanie portu do skryptow startujacych
>   NFS-owe uslugi rpc* (nfs, nfslock) i skonfigurowac je na uzywanie
>   statycznych porto, nieuzywanych przez nic innego.
Coś na ten temat widziałem w man rpc.statd - nie znam się jednak - nie wiem, 
jak dużego to zakresu portów potrzebuje, czy musi być on ciągły (i czy można 
ustawić kilka zakresów), czy ma jakieś "wbudowane" ograniczenia zakresu.
(i dzisiaj wszystkie nfs poraktowałem rpm -e).
[...]
-- 
Tomasz Wittner




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl