quo vadis jajku?

[Bartosz Świątek]

W dniu 7 września 2008 20:36 użytkownik Patryk Zawadzki
<patrys w pld-linux.org> napisał:
> 2008/9/7 Bartosz Świątek <shadzik w gmail.com>:
>> W dniu 7 września 2008 20:29 użytkownik Pawel Kwiatkowski <qwiat w o2.pl> napisał:
>>> wywalić wifi? a po co? żebym nie mógł takiego kernela przetestować na
>>> swojej workstacji?
>> Hahaha ;)
>>
>> W swoim serwerze masz kartę wifi? :) Co to za serwer?
>> I co ma testowanie kernela do wifi? Będziesz wifi testował, którego
>> nie masz w serwerze? :) Nie no, proszę, nie rozbawiaj mnie.
>
> Napij się kawy i naucz czytać, bo chyba ktoś ci dzisiaj krzywdę od
> rana robi. "Na swojej workstacji". A teraz wytłumacz dwie rzeczy:
>
> Jak chcesz przetestować kernel bez dostępu do sieci?
>

Chyba ty nie rozumiesz, że testowanie kernela dla serwera na
workstacji to jakiś poroniony pomysł.

Co chcesz testować? Czy działa? Czy się bootuje? No baw mnie dalej. Do
bootowania wiele nie trzeba. Natomiast sprzętu jaki masz w szafie jako
serwer w ten sposób i tak nie przetestujesz bo po prostu takiego
samego sprzętu nie masz na biurku. Ten sam moduł za to używasz? Ojej,
ale ten sam moduł zachowa się inaczej na różnych płytach głównych itd.

Przykład? sata_nv i problemy z ADMA - nie wierzysz? To poczytaj sobie LKML.

> Jaki jest dokładnie zysk z usunięcia kilku plików .ko.gz z drzewka plików jądra?
>

A jaki jest sens trzymania tego?
Dla tego, że w repo jest paczka X to sobie ją instalujesz, mimo że jej
nie potrzebujesz? No ale przecież masz 1TB dysk twardy, no to można
sobie pozwolić na marnowanie przestrzeni. Nie każdy sobie jednak na to
może pozwolić, bo ma ważniejsze rzeczy na serwerze niż moduły których
nie potrzebuje.

> Odpowiedzi proszę oprzeć na własnych doświadczeniach i uzasadnić.
> Termin nadsyłania prac: 08-09-2008.

Uuu. Dowcip. Słaby, ale doceniam trud.