systemd (Re: syslog-ng startowany po bindzie)

Tomasz Pala gotar at polanet.pl
Mon Nov 28 21:33:01 CET 2011


On Mon, Nov 28, 2011 at 20:57:38 +0100, Paweł Sikora wrote:

> czy systemd posiada jakies eleganckie rozwiazanie na cyle w zaleznosciach?

W zasadzie tylko 'start na żądanie'.

> np. startuje maszyna (z lokalnego dysku, badz pxe, flash) bedaca czescia klastra,
> montuje sobie jakies lokalne systemy plikow, potem odpala siec, nastepnie oczekuje
> na inne elementy sieci (np. nfs, AoE, iscsi, itp) by dalej zamontowac kolejne
> systemy plikow (na nowo powstalych urzadzeniach) i przejsc dalej do kolejnych etapow.

Tutaj w systemd w ogóle nie ma pętli - domyślnie nawet masz
local-fs.target i remote-fs.target, do tego remote-fs-pre.target, czyli
nie ograniczasz się do mount -a, lecz masz:
- montowanie lokalnych fsów,
- sieć,
- *NFS
czyli dokładnie tak to idzie, jak opisałeś.

> jak dotad tego typu ukladanki, to byl horror w rc.sysinit i reczne rzezbienie w rc.local.
> systemd cos usprawnia w tej kwestii? (glownie rozchodzi sie o wielokrotne nawrotki
> do motnowania elementow z /etc/fstab).

Takie problemy to zjada na śniadanie właśnie dlatego, że nie tylko każdy
service jest osobno (jak w SysV), ale także mount(point) i czeka
grzecznie, aż się może wykonać.

-- 
Tomasz Pala <gotar w pld-linux.org>


More information about the pld-devel-pl mailing list