mksh exec bug.

Tomasz Pala gotar at polanet.pl
Sun Jan 15 14:15:38 CET 2012


On Sun, Jan 15, 2012 at 13:30:18 +0100, Bartosz Taudul wrote:

>> Hm, nie wiem - będę miał więcej czasu? ;)
> Polecam, niesamowite uczucie jak podstawowe rzeczy w końcu działają
> tak jak powinny i można się zająć poważną robotą. Bez jaj, to nie jest
> 20 lat temu, żeby się zajmować niesamowitymi problemami typu "nie
> działa mi klawiatura w iksach".

O tym mi nawet nie wspominaj... PLD jest rozwijane tak jak sterowniki do
grafik Intela - rel+++++, a będzie działać jak będzie nowy Xcośtam, a
ten będzie wydany już za 4 miesiące, w międzyczasie zaktualizuj sobie
pół systemu (te współczesne gówna), bo wywaliliśmy obsługę legacy itp.
Jak już mam działający zestaw, to nie mogę zaktualizować xorg (bo ABI
przez parę miesięcy zmianiały się jak szalone, a kompilowane wszystko na
krzyż nie działa).

> Moim zdaniem jak ktoś w PLD siedzi, to tylko z siły rozpędu, bo
> przecież nie z powodu nieistniejących przewag PLD nad czymkolwiek

Zastanawiałem się nad tym już jakiś czas temu i dla mnie istotną
przewagą było 'mogę sobie coś szybko zmienić/naprawić/dodać'. U innych
trzeba gadać z opiekunem pakietu albo przejść jakąś dziwną drogę
uzyskania dostępu (czy pisać jakieś papiery). Nie widzi mi się także
wysyłanie łat mailami czy inne archaiczne metody. Krótko mówiąc jedyną
zaletą jest możliwośc wolnej developerki (no i mamy fajne spece).

> innym. Po wywaleniu PLD można się bardzo miło zdziwić, zarówno tym jak
> wiele rzeczy jest dużo lepiej zrobionych gdzie indziej, jak również

Ale wiele nie jest np. rozdzielonych i mogę dostać odpowiedź 'zainstaluj
udev, bez tego się nie da, a nie rozdzielimy tego na 2 pakiety, bo nie'.

-- 
Tomasz Pala <gotar w pld-linux.org>


More information about the pld-devel-pl mailing list