poldek: format pliku Packages

[Rafał Kleger-Rudomin]

Paweł A. Gajda <mis w k2.net.pl> writes:

> > Ano właśnie.
> > Hmm. I tu pytanie, pewnie drażliwe: Czy wykorzystanie bazy apta czy wucha 
> > nie wchodzi w rachubę?
> 
> Zaraz tam drażliwe. APTowy indeks jest zrobiony podobnie do
> wuchowego -- są to w surowej formie zrzucone nagłówki pakietów, 
> co ma swoje poważne wady.  W poldku opisy pakietów i listy 
> plików nie występujące w zależnościach są w poldku ładowane  
> tylko na czas użycia, co przy surowych nagłówkach jest niewykonalne, 
> gdyż nagłówek można czytać tylko w całości.

Nie do końca rozumiem jak to działa, jednak rozumiem że jest zysk :)
BTW: Czy poldek sprawdza konflikty plików przed rozpoczęciem instalacji?

> Druga wada to że nie ma jak odróżnić pliku który może 
> wystąpić w zależnościach od tego który nie wystąpi i cała
> lista plików ląduje w ramie. Nie wspominając już o wydajności 
> -- poldkowy indeks wczytuje się (chyba) znacznie szybciej. 

No wogóle trzeba mu przyznać że szybki jest...
 
> Oczywiście nie ma problemu ze wsparciem do tego, format 
> jest b. prosty, tylko nie widzę sensu używania tych 
> indeksów w poldku (wersje < 0.14 mogły korzystać 
> z wuchowego tocfile, wyrzuciłem to bo tocfile składa się 
> teraz z kilkdziesięciu plików).  

Skoro to tak to chyba rzeczywiście zostać przy poldkowej bazie.
Tym bardziej że jej robienie trwa moment (Janek był zachwycony jak uruchomił 
na kennym :) )

Jak chcesz zmieniać nazwy to IMHO packages.dir jest najlepsze (i packages.dir.gz)
 
Rafał

-- 
Rafał Kleger-Rudomin (klakier w pld.org.pl)