[AC] garsc problemow (myszka,radeon,usb) a teraz cos zepsulem:/

[Boski Cinek]

Witam znowu!
Im dalej w las tym ciemniej. Stwierdzilem, ze byc moze na problemy z 
dzwiekiem pomoze mi upgrade kernela do 2.6.7 z ac-ready. Poldek 
wszystko ladnie zrobil (w chrootowalnym srodowisku spod Ra to 
robilem)-zainstalowal, odpalil lilo, na wszelki wypadek odpalilem je 
tez recznie, potem w Ra (ktore jest na hda) odpalilem lilo zeby 
zalapal nowe jadro AC. Po tym AC sie juz nie podnosilo. Dostawalem 
komunikat:
VFS: Cannot open root device "341" on unknown-block(3,65)
Please append a correct "root=" boot option
Kernel panic: VFS: Unable to mount root fs on unknown-block(3,65)

Pomyslalem,ze zrobie downgrade jadra do dzialajacego 2.6.5 (tez spod 
chroota)-niestety nie pomoglo. Dalej ten sam komunikat. Cos 
googlowalem, ale tam ludzie chyba mieli troche inna nature tego 
problemu (nie mieli wkompilowanej obslugi ext2 itd.). Niepokojace jest 
to, ze przy wywolaniu lilo spod chrootowanego AC dostaje:
Warning: '/proc/partitions' does not exist, disk scan bypassed
Wczesniej chyba tego nie bylo. Dziwi mnie to o tyle, ze robilem to juz 
pare razy i za kazdym razem szlo bez bolu. Wpisy z lilo.conf 
odpowiedzialne za AC pod Ra (hda):
image=/mnt/hdb1/boot/vmlinuz
         root=/dev/hdb1
         label=PLD-AC
         initrd=/mnt/hdb1/boot/initrd


i pod AC(hdb):

boot=/dev/hdb
image=/boot/vmlinuz
         root=/dev/hdb1
         label=pld
         initrd=/boot/initrd

czyli "root=" chyba prawidlowy. Tym bardziej ze nic nie zmienialem. Co 
zrobic z tym fantem?

-- 
Amen
|3 0 $ |< !   < i N e |<
-------------------------------------
"make install, not love!"