zrzut ekranu

Tomasz Olszewski caster w 3miasto.net
Pią, 27 Maj 2005, 19:47:08 CEST


Dnia piątek, 27 maja 2005 19:09, Adam Gołębiowski napisał:

> Noo jasne. To w ten sposób faktycznie, jakby wydzielić kwrite to wygrywa
> z vimem, bo binarka tego pierwszego jest dużo mniejsza.

A gdzie jest kontrolka służąca do pisania? Wewnątrz binarki kwrite'a? Nie 
sądzę! Jeśli mam rację, to Twój przykład jest bardzo naciągany, bo w takim 
razie kwrite to tylko cienkie opakowanie innego kodu. To absolutnie nie jest 
prawdą w przypadku sylpheeda -- sylpheed nie jest opakowaniem gtk+. Zresztą, 
kwrite nie potrafi nawet połowy tego co vim (chyba, nie używam kwrite'a).

> Netcat nie został zaprojektowany jako MUA, mutt tak. Poza tym daruj
> sobie taką argumentację.

OK, rzeczywiście przesadziłem.

> Ale tak samo chwilę zajmuje przebicie się
> przez xorg.conf.

Nie rozumiem... To ma być usprawiedliwienie dla tamtych programów?

> W porównaniu do mutt, jak sądzisz?

Nie no, jak to do mutta? Zsumuj mutta, procmaila, fetchmaila, exima i edytor, 
którego używasz do pisania mejli.

> Który jest kwestią względną. Dla Ciebie wygoda klikania, dla mnie czas
> uruchamiania, wygodna obsługa z klawiatury, możliwość pracy zdalnej.

Tutaj się mylisz. Nie miałem na myśli "wygody klikania", tylko wygodę w ogóle. 
Między innymi również szybkie uruchamianie, bo nie znoszę czekania aż 
komputer, system operacyjny czy wreszcie program mi się uruchomi (komputery 
są przecież dla ludzi). Możesz mi też wierzyć, że ja także cenię sobie 
wygodne używanie klawiatury.

> W tej kwestii 'mój' tandem wypada lepiej.

Znaczy Sylpheeda z klawiatury używa się niewygodnie? (Ja nie wiem, nie używam 
go). Jeszcze jedno: ja nie twierdzę, że mutt jest niewygodny. Sam mutt jest 
bardzo wygodny. Za to konfiguracja programów towarzyszących znacznie mniej.

> Też tak sądzę,

Cóż, nie mogłem się powstrzymać ;)

-- 
Tomasz Olszewski



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl