evdev, USB, X i... klopsy

[Sylwester Gruszka]

Dnia środa, 10 maja 2006 09:13, Enleth napisał:
> Dnia środa 10 maja 2006 08:12, Łukasz Maśko napisał:
> > Przekonfiguruj sobie gpm-a i X-y tak, żeby korzystały z /dev/input/mice,
> > a nie /dev/input/event*, wtedy będziesz mógł (w miarę) do woli
odłączać i
> > przyłączać myszy.

Czyli obojętnie czy /dev/input/event1 czy /dev/input/mice to evdev będzie
prondził tak (bo ten event to ustawiuałem według jakiegoś manuala czy
innego
czytadła)?

> Ew. można zmusić udeva do przydzielania tym samym urządzeniom tego samego
> pliku. Przy myszach może nie takie istotne, ale np. z tabletem inaczej nie
> przejdzie.

 A jak tego udeva zmusić? to już dla mnie czarna magia...


(a co do tego, że iksy nie potrafią inicjowac urządzeń w trakcie pracy
to powiem że kiedyś na prawdę mogłem wyjmować i wkładać myszkę usb)
pozdrawiam


Przepraszam że tak dziwnie piszę - nie wiem czy to się doklei do wątku
ale mam straszne problemy z kmailem i wyszło tak, że w kamilu odebrałem
pocztę (i usunął mi ją z serwera) a wysyłać mogę thunderbirdem, gdzie
nie mogłem kliknąć "Re" bo nie było na czym ;)
Wiadomość do wszystkich: kmail śmierdzi!

Sylwester Gruszka