Ponownie - CRI i instalacja na vmware

Paweł Muszynski pmuch w zamek.szczecin.pl
Pią, 14 Lis 2008, 13:45:29 CET


Jacek Osiecki pisze:
> On Fri, 14 Nov 2008, Paweł Muszyński wrote:
> 
>> Jacek Osiecki pisze:
>>> Raz już pisałem w tej sprawie ale nikt nie umiał pomóc :(
>>> Chcę zainstalować Th na serwerze zdalnym, więc najpierw muszę je
>>> postawić na lokalnym vmware...
>> Z ciekawości - dlaczego?
>> Nie możesz na zdalnym serwerze zabootować z RescueCD (albo wgrać
>> rescueCD na dysk i wtedy z niego - pisałem kiedyś jak) i zainstyalować
>> przez chroot normalnie?
> 
> Nie każdy zdalny serwer udostępnia kvm via net :)
> 
> Choć jak się zorientowałem, ovh nawet udostępnia - można podać nawet adres
> ftp z którego ma sobie pobrać iso z obrazem, miodne... Szkoda że tego nie
> zauważyłem wcześniej - oszczędziłoby mi sporo nerwów ;)

Widzę, że nie tylko ja mam PLD na OVH...

Ja instalowałem dość dawno, i KVM owszem był, ale coś było skopane z 
klawiaturą i działało jak chciało. Poza tym w trybie KVM inne moduły się 
do sieciówki ładują.
Poradziłem sobie bootując z ichniego rescue-pro, wgrałem na dysk pld 
rescue -pisałem o tym kiedyś:

image=/boot/pldvmlinuz
root=/dev/ram0
label=rescue
initrd=/boot/pldrescue.cpi


Oczywiście pldrescue.cpi zmodyfikowane tak, żeby adres IP był OK 
(ostatnio testowałem i okazuje się, że możnaby bez, bo OVH postawiło 
serwer DHCP). Zostawiłem sobie jeszcze w lilo.conf ten wpis na 
przyszłość - dzięki temu mam zawsze możliwość startu z PLD Rescue.

Dzięki takiemu zabiegowi miałem działające PLD Rescue, więc instalacja 
systemu była banalna. Uprzedzając pytania - zrobiłem to po to, by ładnie 
widzieć jakie moduły mam załadować :-)

Paweł


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl