[OT] Wirtualizacja serwera - na czym najlepiej.

Łukasz Chrustek lukasz w chrustek.net
Pią, 27 Sie 2010, 11:02:15 CEST


Witam,

> W dniu 26.08.2010 18:05, Pawel Kwiatkowski pisze:
>> Dnia 2010-08-26, czw o godzinie 10:40 +0200, Wieslaw Kierbedz pisze:
>> 
>> Generalnie mimo sporego wyboru jest kłopot. Jak chcesz jakąś darmochę to
>> robi się problem i w efekcie jedynym rozsądnym rozwiązaniem zostaje
>> wspomniany przez wielu LinuxVservers.
>> 

> A ktoś używał openVZ bo z tego co widziałem w PLD nie mamy
> Ma to jakieś duże zalety w stosunku do vserver?

Używa, od dawna na produkcji, z wieloma różnymi systemami jako VE -
virtual environments. Wg mnie jest równie wydajny (ma mały narzut) jak vserver.
Zarządzanie i możliwość ustawiania parametrów definiujących VE jest wg
mnie bardziej elastyczne i można je robić stosunkowo prosto na
dziającym systemie.

Z moich testów z vserverem i openvz wyszło na to, że openvz ma większą
'niezależność' w stosunku do hosta i dlatego też go wybrałem. Openvz
ma jeszcze taką zaletę, że zawsze można przeskoczyć na płatne
Virtuozzo, co z punktu widzenia prowadzenia działalności może mieć
znaczenie.

Zaletą jest również ciągnięcie dwóch (lub nawet więcej) linii kodu.
Jedna jest stabilna, oparta na jądrze 2.6.18 wykorzystywanym przez Red
Hata/Centosa, druga oparta na 2.6.32, czyli stosunkowo nowym jądrze
(tak, wiem, dla niektórych to starowinka, nie mówiąc już o 2.6.18).
Wynika to z tego, że openvz ma wsparcie/sponsoring ze strony
virtuozzo, które działa komercyjnie w oparciu o Red Hata. Pomimo
prowadzania dwóch głównych linii aktualizacje i nowości są wypuszczane
dość często, ostatnia dla 2.6.32 pojawiła się 3 dni temu.

Generelnie używam openvz na obu wersjach jądra i jak dotychczas nie
miałem problemów z nimi.

Jak kiedyś w końcu wydrę trochę czasu, to postaram się udostępnić to
co udało mi się dotychczas przygotować w formie zjadliwej dla PLD. Mam
obrazy instalowalne i uruchamialne (co nie było takie oczywiste, bo
nikt nie wiedział na listach openvz co to PLD :) i w sumie nie wiele
pomogli ) dla th, ti i ac (tego ostatniego nigdzie już nie używam -
zrobiłem w zasadzie by udowodnić, że się da go w VE zainstalować :)).
Do tego zmodyfikowane skrypty startowe, które ustalają, czy jest
uruchamiany host, czy VE. Do zrobienia (w zasadzie do dokończenia)
spec dla vzctl no i oczywiście wciągnięcie jąder z łatami do cvs.
Roboty nie jest mało, dlatego też trochę więcej niż 'trochę' na to
będę czasu potrzebował :).



-- 
Pozdrawiam,
 brushek



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl