NAS: auto off

Łukasz Maśko masko w ipipan.waw.pl
Śro, 4 Mar 2015, 10:43:22 CET


Dnia wtorek, 3 marca 2015 18:48:28 Grzegorz Sójka pisze:
> Witam serdecznie,
> 
> Mam mały NAS na PLD (głównie NFSv3 ale nie tylko). Generalnie maszynka
> jest włączana on demand poprzez WOL. Czasem jednak zdarza mi się
> zapomnieć o wyłączeniu. W związku z tym potrzebny jest jakiś sprytny
> patent na sprawdzenie czy ktoś korzysta z NASa w celu wyłaczenia po
> zadanym czasie "bezczynności". Pomyślałem sobie żeby napisać skrypcik,
> który będzie monitorował arp. Generalnie, jeśli jakikolwiek (lokalny)
> klient się odwoła to tam powinien być MacAddr. Tylko pytanie czy i po
> jakim czasie "nieużywane" MacAddr są usuwane z tablicy arp?
> 
> Jeśli ktoś ma jakiś inny patent to także proszę o info.

Ja to bym raczej wykorzystał funkcjonalność firewall-a (oczywiście nie w celu 
ograniczania ruchu). Nie wiem, jak to zapisać regułkami, ale algorytmicznie to 
bym próbował dla określonych, interesujących mnie portów rejestrować fakt 
wystąpienia ruchu w pliku (niekoniecznie zapisując dane, ale np. zmieniając 
czas dostępu do pliku czy jak tam inaczej by się dało) i na tej podstawie 
określać, czy ruch był czy nie. Pozostaje kwestia, czy masz połączenia przez 
TCP, czy tylko UDP, bo jak to pierwsze, to z faktu niewystępowania ruchu nie 
wynika, że nikt nie jest podłączony.

Idea jest wzięta z dość standardowej metody blokowania na moim routerku 
Mikrotik botów próbujących się włamać przez ssh - w przybliżeniu, próba 
połączenia jest odnotowywana w pliku blacklist, w którym ma swoja ważność. 
Jeśli w określonym czasie nastąpi określona liczba prób połączenia, to adres 
jest blokowany.
-- 
Łukasz Maśko                                                            _o)
Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl                                           /\\
Registered Linux User #61028                                           _\_V
Ubuntu: staroafrykańskie słowo oznaczające "Nie umiem zainstalować Debiana"



Więcej informacji o liście pld-users-pl