Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera?

Marcin Krol hawk w pld-linux.org
Czw, 17 Maj 2018, 19:37:10 CEST


> LXC zrzera 1-3%.
> KVM hypervisor podejrzewam trochę więcej.

Narzut rzędu 1% jest dla mnie pomijalny, a więcej mi nigdy KVM+qemu nie 
zeżarł, nawet jak obrabiał kilkanaście dużych wirtualek.

> Trzeba alokować przestrzeń dyskową, pamięć, dokonywać paravirtualizacji
> niektórych elementów.

To dla mnie zaleta. Mam pełną niezależność każdego systemu co bardzo 
skraca czas potrzebny na wszelkie operacje z nim związane (migracja, 
przeniesienie, klonowanie, snapshoty, przydział zasobów, optymalizacje 
pod fizyczny sprzęt, zmiana distro itp itd).

> Potem jeszcze dochodzi kernel w kernelu , system w systemie, ..... .

To też dla mnie zaleta. Każde distro ma działać na swoim kernelu. Dla 
mnie działanie różnych distro w ramach jednego kernela jest 
nieakceptowalne. Muszę mieć pełną swobodę wyboru kernela.

> Powiem tak.
> Linux na linuxie, zdecydowanie kontenery.
> Różne systemy (kvm+qemu).
> Polecam Gnome Boxes (bardzo fajne narzędzie graficzne).

Każdemu wg. potrzeb. Moje jak widać są inne niż Twoje :)

M.



Więcej informacji o liście pld-users-pl