Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera?

lord_Niedzwiedz sir_Misiek w o2.pl
Wto, 15 Maj 2018, 17:06:09 CEST


> Ja po przygodzie z ESXI też przeniosłem moje systemy z PLD na Proxmoxa 
> 5.1 (ZFS) .
> Przy okazji chciałem zapytać, jak to jest z tym qemu, rzeczywiście to 
> taki "overkill"?
>
> Jeśli sam system działa w miarę OK, pomijając problemy z "balloon",
> to obsługa dysku to jakaś tragedia (piszę o qemu - proxmox)!
> Kopiuję plik ~7GB na hosta (scp) i mam ~65MB/s ,
> ten sam plik kopiuję na VM na tym samym hoście i mam ... ~1MB!
> Mam też efekt "pierwszy raz", kopiowanie mojej instalacji PLD
> na nową maszynę (5GB) trwa ~7min, drugi raz to kilkanaście sekund,
> jakieś operacje na bazie danych po wystartowaniu systemu to minuty,
> za drugi razem parę sekund. Zmieniałem parametr "cache dysku",
> na "none", "writeback" itd. niewiele to pomogło.
>
> Klient (VM) to zawsze PLD.
>
Próbowałeś dać opcję "aio=native"  ??
oraz cache.direct=on  ??
qemu-system-x86_64 -no-fd-bootchk -usb -usbdevice tablet -drive 
file=/vservers/Virtual/chopin.vdi,aio=native,cache.direct=on -m 4096 
-net nic,model=e1000,macaddr=DE:AD:BE:EF:24:82 -net tap -vnc :16 
-enable-kvm -smp 2 &

Po takim zabiegu na PLD macierz i virtualki popitalają aż miło

-- 
Pozdro
lord_Niedzwiedz
---------------
In security - do not assume anything



Więcej informacji o liście pld-users-pl